Pięć spółek pod ruch w TFI

Niskie stopy i bessa na rynku obligacji może skłonić klientów funduszy inwestycyjnych do przejścia na warszawski parkiet. Na które spółki postawić? Analitycy mają swoje typy.

Aktualizacja: 11.02.2017 02:26 Publikacja: 26.06.2013 14:00

Krzysztof Rosiński

Krzysztof Rosiński

Foto: Archiwum

Na giełdzie było ostatnio nerwowo. Niedźwiedzie przeprowadziły brutalny atak i część inwestorów ciągle liże rany. Spadki to jednak okazja do promocyjnych zakupów. Dodatkowo krajowe TFI zaczynają przybierać na sile. Sprzyjają im najniższe w historii stopy procentowe, przecena obligacji oraz historyczne stopy zwrotu z produktów akcyjnych. Zapytaliśmy analityków o spółki, które warto mieć w portfelu, jeśli funduszowa hossa zacznie się na dobre.

MCI i Getin Noble Bank

Piotr Tukendorf, analityk BM Deutsche Bank PBC, zwycięzców ewentualnej hossy w TFI upatruje w MCI Management oraz Getin Noble Bank.

– MCI Management to fundusz private equity powiększający systematycznie aktywa. Na koniec 2013 r. powinny one przekroczyć 1 mld zł – mówi analityk.

Grupa MCI zakłada, że w 2013 r. możliwy do osiągnięcia jest „trzycyfrowy" skonsolidowany wynik netto. – Przy tych założeniach i aktualnej kapitalizacji spółki poniżej 500 mln zł dawałoby wycenę C/Z poniżej 5. Przeciętnie fundusze PE/VC w Europie Zachodniej mają C/Z na poziomie 6–8. Dodatkowo MCI Management jest notowany z widocznym dyskontem do wartości księgowej – podkreśla Piotr Tukendorf.

Spółka prowadzi niezmiennie ożywioną działalność inwestycyjną, a jedną z jej ostatnich inwestycji jest zakup 20 proc. akcji największego tureckiego dystrybutora IT, spółki Indeks Bilgisayar. – Dzięki tej inwestycji MCI zaczyna budować platformę do dalszej ekspansji w regionie o dużym potencjale wzrostowym. Od 2001 r. Indeks jest niekwestionowanym liderem w sprzedaży sprzętu IT na dynamicznie rosnącym rynku tureckim z udziałem ok. 27 proc. i rocznymi przychodami wynoszącymi ponad 850 mln USD, czyli dwukrotnie wyższymi od największego konkurenta. W sytuacji poprawy koniunktury na rynkach wycena dość agresywnego portfela MCI Management powinna ponadprzeciętnie rosnąć, a wraz z nią wycena MCI – mówi analityk BM Deutsche Bank PBC.

Kolejną spółką, która może w najbliższej przyszłości pochwalić się dynamiką wyników, jest Getin Noble Bank. Spółka zgodnie z ogłoszoną niedawno strategią powinna dążyć do uzyskania już za dwa lata zysku netto na poziomie ok. 1 mld zł, co stanowiłoby blisko potrojenie bieżących oczyszczonych ze zdarzeń jednorazowych wyników.

– Wdrażane w banku działania efektywnościowe powinny pozwolić w perspektywie dwuletniej na poprawę o blisko 50 proc. wyniku odsetkowego, zmniejszenie o blisko 50 proc. zawiązywanych rezerw oraz na podwojenie osiąganego zwrotu na kapitale, co przy bieżącej wycenie na poziomie bliskim wartości księgowej oraz C/Z 12-13x czyni bank interesującym tematem – mówi Piotr Tukendorf. – Ponadto po ostatniej transakcji nabycia aktywów Nordei przez Bank PKO BP i sygnalizowanej przez KNF niechęci do dużych przejęć na tym rynku w Polsce Getin Noble Bank jako instytucja spoza pierwszej piątki największych banków na naszym rynku utrzymuje największy potencjał konsolidacyjny w średnim segmencie polskich banków i który to potencjał zgodnie z zapowiedziami zarządu zamierza aktywnie wykorzystywać – dodaje.

Kolejne propozycje

Z kolei według Jerzego Nikorowskiego, maklera BNP Paribas, na uwagę zasługują spółki koncentrujące się na poprawie rentowności poprzez restrukturyzację struktury kosztów. – Obecna sytuacja w gospodarce sprzyja ograniczeniu kosztów stałych, szczególnie zatrudnienia. Nieefektywna struktura organizacyjna, zwłaszcza w przypadku przedsiębiorstw o kilkudziesięcioletnim rodowodzie, jest w dalszym ciągu ogromnym obciążeniem dla wielu spółek – mówi Jerzy Nikorowski.

Taką spółką jest m.in. Ciech. – Na korzyść Ciechu przemawia skuteczne pozbycie się nierentownego segmentu TDI na rzecz koncernu BASF oraz sprzedaż Zachemu. Opóźniony początek wiosny w tym roku poprawi wyniki II kwartału. Wynik segmentu sodowego rzeczywiście jest słaby i jest głównym powodem negatywnych rekomendacji ze strony analityków, chociaż uwzględniając tendencje w gospodarkach Eurolandu (ważny kierunek eksportu sody kalcynowanej), segment ten ma spore szanse na poprawę wyników w drugiej połowie 2013 roku. Dodatkowo czynnikiem, który może bardzo korzystnie wpłynąć na notowania Ciechu, jest temat nabycia udziałów w złożach fosforytów w Afryce Północnej – zauważa makler BNP Paribas.

Podobnie konsekwentną poprawą wyników charakteryzuje się InterCars. – Zgodnie z informacjami komunikowanymi przez spółkę, z perspektywy przychodów II kwartał i cały rok 2013 będzie udany – mówi Jerzy Nikorowski. – Na uwagę zasługuje utrzymana w I kwartale marżowość brutto sprzedawanych towarów, choć spowolnienie gospodarcze odcisnęło piętno na branży motoryzacyjnej. Postrzegam spółkę jako bardzo cykliczną, która skutecznie dywersyfikuje źródła przychodów pod kątem geograficznym – dodaje.

Korzystnie oceniano również perspektywy Kruka. – Wśród spółek windykacyjnych Kruk charakteryzuje się relatywnie wysokim poziomem dźwigni finansowej, w tym spora część jest finansowana poprzez emisję obligacji zmiennokuponowych. Z tego powodu obecne otoczenie makroekonomiczne (spadające stopy procentowe) szczególnie korzystnie wpływa na wynik. Ponadto spółka jest typowo antycykliczna i świetnie zdywersyfikuje portfel akcji podczas słabych sesji giełdowych. Ważne w przypadku Kruka jest to, iż najwyższe przychody operacyjne spółka realizuje w okresach słabej koniunktury gospodarczej, którą m.in. obserwujemy w Polsce – podpowiada makler.

[email protected]

Będzie hossa w krajowych funduszach inwestycyjnych? Te spółki mogą się cieszyć zwiększonym zainteresowaniem instytucji

Ciech, którego prezesem jest Dariusz Krawczyk, może zaskoczyć inwestorów wynikami finansowymi za II kwartał. Powód? Opóźniony w tym roku początek wiosny mógł poprawić sprzedaż.

Getin Noble Bank może w najbliższej przyszłości pochwalić się imponującą dynamiką wyników. Spółka zarządzana przez Krzysztofa Rosińskiego ma już za dwa lata zarobić na czysto ok. 1 mld zł.

Poprawa wyników finansowych, cykliczność prowadzonego biznesu, dywersyfikacja przychodów pod kątem geograficznym – to tylko niektóre atuty InterCarsu, którym kieruje Robert Kierzek.

Kruk to jedna z najlepszych spółek antycyklicznych (czyli w okresie spowolnienia gospodarczego) na parkiecie. Firmie, którą zarządza Piotr Krupa sprzyjają też niskie stopy procentowe.

MCI Management, którym kieruje Tomasz Czechowicz, to kandydat do portfela w okresie ewentualnej hossy na GPW. Wycena funduszu nie jest wysoka, zwłaszcza wobec prognozy wyników finansowych.

Hossa na światowych parkietach wciąż trwa. Mamy tylko korektę - pytania do Marcina Mierzwy, zastępcy dyrektora Biura Maklerskiego Alior Banku

Czy to już początek końca hossy na warszawskim parkiecie?

Zdecydowanie za wcześnie na takie stwierdzenia. Wydaje mi się, że jest to raczej większa korekta w trendzie wzrostowym, która występuje przecież na całym świecie. Zresztą jak już stwierdziłem w „Parkiecie" bessa nie zaczyna się w tak gwałtowny sposób. Takie spadki charakteryzują raczej koniec, a nie początek trendu spadkowego. Polskie akcje nie są przewartościowane, a na rynku nie występuje bańka spekulacyjna.

Jednak co do Stanów Zjednoczonych, tam można mieć już wątpliwości. Może więc pójdziemy ich śladem?

Wzrost o 10 proc. w ciągu kwartału i to na tak rozwiniętym rynku jest zdecydowanie zbyt dynamiczny, zwłaszcza jeśli odniesiemy ten wzrost do całego roku, co mogłoby dawać nawet 40-proc. zmianę. Nie dziwi więc fakt, że mamy teraz do czynienia ze skorygowaniem tej dynamiki, choć należy podkreślić, że też nie ma mowy o jakimś istotnym przereagowaniu cen akcji. Wzrost ma swoje uzasadnienie w osiąganych wynikach finansowych amerykańskich spółek. Generalnie hossa na rynkach akcji cały czas trwa, a obecne zawirowania traktuję jako korektę. Po uspokojeniu nastrojów spodziewam się dalszego wzrostu na rynkach akcji.

Czyli hossa jeszcze nas nie opuściła?

Nie spodziewam się, aby zakończyła się jeszcze w tym roku. Nie chciałbym jednak spekulować, do jakich poziomów może dojść WIG20. To mocno specyficzny indeks. Bo o ile patrzymy na WIG, to tam hossę rzeczywiście widać, ta na WIG20 trudno ją zauważyć. Myślę, że przewaga małych i średnich spółek nad spółkami z WIG20 nadal będzie się utrzymywać. A jeśli sprawdzą się prognozy makroekonomiczne, mówiące o tym, że dołek w gospodarce polskiej jest już za nami, to wszystkie indeksy będą rosnąć.

Co więc doradzić osobom chcącym zainwestować swój  kapitał w perspektywiczne spółki? Gdzie powinni ich szukać?

Trudno wybrać najbardziej perspektywiczne małe i średnie spółki, z racji tego, że jest ich dużo. Sugerowałbym jednak, aby pozostawić to specjalistom poprzez np. wybranie funduszu akcyjnego. Można kupić jeden z funduszy małych i średnich spółek jako sposób na ich selekcję. Bo to właśnie w tym segmencie wzrost jest i powinien być najbardziej dynamiczny. Nadal spodziewam się jednak, że wzrost będzie trwał w każdym segmencie rynku. Zakończenia wzrostu i hossy na rynkach akcji spodziewam się najwcześniej w 2014 roku. Sygnałem świadczącym o rosnącym przewartościowaniu akcji i do odwrotu rynków akcji będą moim zdaniem bardzo istotne notowane przez kilka miesięcy z rzędu napływy aktywów do funduszy inwestycyjnych akcyjnych. Obecnie taka sytuacja nie występuje.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy