Po pierwsze, oszczędzać trzeba zawsze – nawet jeśli zarabia się bardzo mało i odłożenie czegokolwiek wydaje się wręcz niemożliwie. Niech to będzie niewielka nawet kwota, ale konsekwentnie odkładana każdego miesiąca. Po drugie, trzeba podjąć decyzję o wyborze perspektywy oszczędzania. Mnie bliskie jest spojrzenie długookresowe. Uważam, że jest bezpieczniejsze, a to powinny brać pod uwagę zwłaszcza rodziny z dziećmi. Bardziej ryzykowne strategie można przyjmować, kiedy ewidentnie dysponuje się nadwyżkami finansowymi i ma się już w jakiś inny sposób zabezpieczoną przyszłość. Mając na uwadze te kwestie, swoje pieniądze lokuję od lat długoterminowo w otwartych funduszach inwestycyjnych. Korzystam z oferty różnych instytucji finansowych. Świadomie podejmuję decyzję o akceptowalnym poziomie ryzyka. Zazwyczaj akcje stanowią mniej niż połowę portfela. Pozostałe środki inwestowane są w bardziej bezpieczne instrumenty, jak choćby obligacje. Ponadto inwestuję w mieszkania, które uważam za dobrą lokatę kapitału.