Warszawska giełda szuka złotego środka

Maklerzy wciąż oczekują obniżki opłat transakcyjnych. Czy GPW pójdzie im na rękę?

Aktualizacja: 11.02.2017 11:45 Publikacja: 26.09.2013 06:00

Adam Maciejewski, prezes warszawskiej giełdy, podkreśla, że koszty transakcyjne i rozliczeniowe są b

Adam Maciejewski, prezes warszawskiej giełdy, podkreśla, że koszty transakcyjne i rozliczeniowe są bardzo ważne, ale ich rola nie może być przeceniana.

Foto: Archiwum

Od początku 2014 r. wchodzi w życie nowa taryfa opłat pobieranych przez GPW za dostęp do serwisów giełdowych. Tym razem obędzie się bez rewolucyjnych zmian.

Nowy cennik...

Z dokumentu, do którego dotarł „Parkiet", wynika, że wzrośnie przede wszystkim roczna opłata za dane czasu rzeczywistego odbierane bezpośrednio z GPW (z rynku kasowego, terminowego oraz indeksy). Do tej pory wynosiła ona łącznie (w jej skład wchodzi opłata techniczna oraz dystrybucyjna) 98 tys. zł netto. Od początku przyszłego roku za te informacje trzeba będzie zapłacić 120 tys. zł. O 1,2 tys. wzrośnie także roczna opłata za dostęp do danych końcowych i statystycznych, które są udostępniane po zakończeniu sesji.

Nie zmieniają się natomiast stawki za dostęp do arkuszy zleceń. Członkowie giełdy oraz osoby fizyczne za tzw. pełen arkusz zapłacą miesięcznie 158,25 zł. W przypadku pięciu ofert dalej trzeba będzie zapłacić 68,35 zł. W przypadku jednej oferty (opłatą tą najczęściej brokerzy nie obciążają klientów, tylko biorą ją na siebie) stawka będzie wynosić od 12,4 zł do 30 gr w zależności od ilości abonentów.

Temat opłat pobieranych przez GPW od zawsze budzi wielkie emocje. Tym razem jednak środowisko maklerskie zmiany w cenniku przejęło ze spokojem. Nie oznacza to jednak, że temat opłat został całkowicie zamknięty. Wręcz przeciwnie.

...i co dalej?

Od dłuższego czasu branża chce, aby GPW zdecydowała się na kolejną obniżkę opłat transakcyjnych. Ta, która weszła w życie z początkiem tego roku, jest zdaniem brokerów „krokiem w dobrą stronę", ale potrzebne są dalsze działania. Co na to przedstawiciele warszawskiej giełdy?

– W tym roku wprowadziliśmy już istotne obniżki opłat. Miały one mieć charakter stymulatora płynności, ale nie zauważyliśmy niestety takiej korelacji. Nasze działania – wspólnie z domami maklerskimi – muszą koncentrować się na poszerzaniu oferty produktów, jakości usług i podnoszeniu płynności, a to jest zdecydowanie bardziej złożone działanie niż proste obniżki opłat – mówi Adam Maciejewski, prezes giełdy.

Jak dodaje, w ostatnich dniach GPW konsultowała z domami maklerskimi jedno z nowych rozwiązań związanych z opłatami i bezpośrednim stymulowaniem płynności.

– Nad kolejnymi propozycjami pracujemy. Analizujemy też, czy i jak nasze obniżki przekładają się na ofertę dla inwestorów. Podkreślam jednak, że o atrakcyjności rynku świadczą przede wszystkim inne czynniki, takie jak atrakcyjność oferty produktowej, jakość usług, płynność. Koszty transakcyjne i rozliczeniowe są bardzo ważne, ale ich rola nie może być przeceniana – dodaje szef warszawskiej giełdy.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy