Jest więc już niemal pewne, że w ciągu całego ubiegłego roku wpływy od tych produktów były niższe, niż zakładało Ministerstwo Finansów, podnosząc podatek akcyzowy od 1 stycznia 2014 r. W przypadku papierosów poszedł on w górę o 5 proc., a napojów spirytusowych o 15 proc.
Wyroby tytoniowe miały dołożyć do budżetu 19,1 mld zł wobec 18,2 mld zł rok wcześniej. Dochody z mocnych alkoholi miały natomiast sięgnąć 7,4 mld zł. To o 240 mln zł więcej niż w 2013 r. Tymczasem od stycznia do listopada 2014 roku wpływy akcyzowe od papierosów i tytoni wyniosły tylko 16,46 mld zł, a od napojów spirytusowych niecałe 5,88 mld zł.
Dochody były mniejsze, bo wyższe ceny zniechęciły Polaków do robienia zakupów. W ubiegłym roku koncerny tytoniowe sprzedały w Polsce 41,9 mld sztuk papierosów, o prawie 10 proc. mniej niż rok wcześniej. Zakupy wódki mogły być niższe o 6 proc.
Przedstawiciele branży tytoniowej i alkoholowej obawiają się, że skutki ostatnich podwyżek będą nadal odczuwalne, mimo że w 2015 r. akcyza na te wyroby nie poszła w górę.
Grzegorz Byszewski z Pracodawców RP uważa, że – biorąc pod uwagę aktualny poziom akcyzy i cen wyrobów tytoniowych oraz siłę nabywczą Polaków – konsumenci mogą chętniej poszukiwać produktów tańszych, także z nielegalnych źródeł.