- Maj przyniósł spadek cen na warszawskim parkiecie wraz z osłabieniem się cen surowców i silną korektą spadkową na rynkach rozwijających się. Po silnych wzrostach z początku roku indeks rynków rozwijających się spadł w maju o ponad 4 proc. Na tym tle nasza giełda zachowywała się zdecydowanie lepiej mimo „wywrotowej" sytuacji w polskiej polityce – zauważa Jarosław Lis, zarządzający BPH TFI.

Jego zdaniem majowa przecena na giełdzie może być szansą na okazyjne zakupy akcji. - Ostatnie spadki należy traktować jako naturalną korektę wcześniejszych wzrostów i nie zmienia ona pozytywnego obrazu rynku w średnim i dłuższym terminie. Wręcz przeciwnie ostatnie spadki cen warto wykorzystać do zakupów przecenionych akcji. Są duże szanse na kontynuację trendu wzrostowego jeszcze podczas okresu wakacyjnego – przekonuje.

Ekspert uważa, że na odważniejsze zakupy mogą zdecydować się inwestorzy zagraniczni oraz osoby inwestujące za pośrednictwem TFI.

- Dominującą rolę może odegrać ponownie zagranica, która w dużej mierze stoi za wzrostami z początku roku. Inwestorzy krajowi w większym stopniu skupieni są na mniejszych i średnich spółkach, które po przez ostatnie miesiące przeszły przez trend boczny po silnych wzrostach z początku roku. Jest to również argument świadczący o sile rynku i szanse na kontynuację wzrostów w tym segmencie. Szczególnie, że ciągle jest dużo miejsca na napływy pieniędzy do funduszy akcji, biorąc pod uwagę strukturę oszczędności Polaków – dodaje zarządzający BPH TFI.