Najwyższa Izba Kontroli krytycznie oceniła realizację przez Radę Polityki Pieniężnej założeń polityki pieniężnej na 2014 r. W tym czasie RPP tylko raz, w październiku, zdecydowała się na obniżkę stóp procentowych (sprowadziła wówczas stopę referencyjną z 2,5 do 2,0 proc.; kolejny raz, znów o 0,5 pkt proc., obniżyła ją w marcu). Według NIK, RPP powinna była bardziej poluzować politykę pieniężną, skoro roczna dynamika cen przez cały 2014 r. pozostawała poniżej dolnej granicy (1,5 proc.) pasma dopuszczalnych odchyleń od celu NBP (2,5 proc.). Nie zrobiła tego m.in. dlatego, że bazowała na chybionych prognozach NBP.
Wszystkie prognozy publikowane w ub.r. przez Instytut Ekonomiczny NBP (ukazują się trzy razy w roku) przeszacowywały roczne tempo zmian indeksu cen konsumpcyjnych (CPI). W marcu model stosowany przez IE sugerował, że w IV kwartale dynamika CPI będzie o 2 pkt proc. wyższa, niż była faktycznie. Jeszcze w listopadzie przeszacował tę dynamikę o 0,5 pkt proc.
„W ostatnich latach nietrafność prognoz NBP była asymetryczna i polegała raczej na zawyżonych szacunkach wzrostu inflacji oraz PKB. Zdaniem NIK, obciążała ona istotnie proces decyzyjny Rady Polityki Pieniężnej" – napisano w raporcie, do którego dotarła PAP.
RPP zaszkodziła
„Zdaniem NIK, istniała przestrzeń do dalszego łagodzenia polityki pieniężnej, które stanowiłoby wsparcie dla polityki gospodarczej rządu RP, między innymi poprzez silniejsze obniżenie kosztów obsługi długu publicznego" - napisano w raporcie. „Zdaniem NIK, utrzymywanie relatywnie wysokich realnych stóp procentowych oddziaływało negatywnie na popyt krajowy i na dalsze obniżenie presji inflacyjnej, co sprzyjało przedłużającej się deflacji" – wskazują autorzy opracowania, które NIK sporządza co roku. Jak oceniają, polityka pieniężna w Polsce została wręcz w ub.r. zaostrzona, bo deflacja, która utrzymuje się od lipca ub.r., oznaczała wzrost realnych stóp procentowych.
W założeniach polityki pieniężnej na 2014 r. RPP jako co roku zaznaczyła, że cel inflacyjny NBP ma charakter średniookresowy, a przejściowe odchylanie się inflacji od celu jest dopuszczalne. Według NIK jednak decyzje RPP z ub.r. oddaliły w czasie moment powrotu inflacji do celu.