W październiku ubiegłego roku Alior podpisał wstępną umowę z dotychczasowymi akcjonariuszami Meritum o przejęciu tego banku, a w lutym 2015 roku dostał zgodę nadzoru. Zaraz potem sfinalizował transakcję nabycia 97,9 proc. akcji Meritum za kwotę 352,5 mln zł. Zakup akcji został sfinansowany ze środków pochodzących z emisji obligacji podporządkowanych oraz emisji akcji banku. Pod koniec kwietnia został podpisany plan połączenia.

Prezes Alior, Wojciech Sobieraj mówił niedawno, że liczy na zgodę nadzoru jeszcze w czerwcu i wówczas bank byłby gotowy z fuzją operacyjną na przełomie września i października. Obecnie Meritum działa jako osobna spółka w grupie. Szybkie zakończenie łączenia z Meritum jest ważne także z punktu widzenia przejęcia samego Aliora przez PZU.

Pod koniec maja największy polski ubezpieczyciel kupił 25-proc. pakiet Aliora za 1,6 mld zł i prezes Andrzej Klesyk zapowiedział, że to dopiero początek całej serii zakupów. W planach są kolejne przejęcia i stworzenie bankowego gracza ze ścisłej czołówki. Konsolidatorem ma być Alior ( obecnie 13 pod względem wielkości bankiem na rynku z blisko 3 milionami klientów).

Po tej transakcji prezes Alior Banku Wojciech Sobieraj powiedział, po zakończeniu łączenia z Meritum bank jest gotów na fuzję z kolejnym bankiem.

- Jesteśmy gotowi zarówno od strony technologicznej, jak i know-how. Mamy nowoczesne i bardzo przepustowe systemy IT, skonstruowane w taki sposób, że z łatwością pozwalają przyłączać kolejne bazy klientów. Przygotowujemy się do operacyjnego łączenia z Meritum i po jego zakończeniu możemy robić fuzję z kolejnym bankiem. Nasz system bez problemu jest w stanie obsługiwać 6–7 milionów klientów, a teraz mamy 3 miliony – mówił Wojciech Sobieraj w rozmowie z „Rzeczpospolitą" .