Finanse: Maklerzy spokojni o MIFID II

Unijna dyrektywa MIFID II, która ma wejść w życie od stycznia 2017 r., oraz techniczne wskazówki do dokumentu, wydane przez ESMA – europejski organ nadzoru, nakładają na domy maklerskie obowiązek osobnej wyceny realizacji zleceń i wszelkich dodatkowych usług.

Publikacja: 13.07.2015 06:00

Zarządzający funduszami nie będą już więcej mogli „za darmo" przyjmować specjalistycznych analiz (wyjątek będą stanowić opracowania przeznaczone do szerokiej dystrybucji).

– MiFID II rozdziela płatność za realizację zleceń od płatności za analizy. To szansa czy zagrożenie dla maklerów? Wiele zależy od tego, czy koszty analiz będą kosztami TFI, czy też samych funduszy inwestycyjnych. W pierwszym przypadku zakładam, że TFI, przynajmniej na początku, będą niechętnie płacić za usługi, które do tej pory dostawały „za darmo" (wliczone w prowizje maklerskie). Taka sytuacja może być zagrożeniem dla domów maklerskich, które będą musiały przecież obniżyć prowizje – bo nie będą one już mogły zawierać kosztów analiz. Niższych przychodów z działalności maklerskiej mogłyby wówczas nie zrównoważyć przychody z tytułu usług analitycznych – zastanawia się Paweł Borys, dyrektor pionu analiz i strategii PKO BP.

Jest też druga możliwość. – ESMA musi zdecydować, czy kosztami analiz będzie można obciążyć fundusze, czyli pośrednio – ich uczestników. Jeżeli tak się stanie, można przyjąć, że TFI będą bardziej skłonne płacić za wysokiej jakości analizy – ocenia Borys.

– Osobna płatność za realizację zleceń i osobna za analizy jest już od dłuższego czasu praktykowana na niektórych rynkach europejskich, np. w Wielkiej Brytanii, gdzie doprowadziła do powstania wyspecjalizowanych biur analitycznych. Duże firmy zarządzające aktywami, takie jak np. Fidelity, osobno płacą za analizy. Nie wyobrażam sobie, żeby TFI w Polsce mogły funkcjonować, nie korzystając z usług analityków, tym bardziej że wiele firm zarządzających aktywami nie ma swoich działów analiz – przekonuje Adrian Kowollik z niezależnej firmy analitycznej East Value Research, którą prowadzi wspólnie z Tomaszem Publicewiczem, byłym prezesem Analiz Online.

Jego zdaniem, dyrektywa MiFID II stwarza nie tylko szanse niezależnym biurom analitycznym, ale również tradycyjnym domom maklerskim, które przygotowując wysokiej jakości rekomendacje i analizy, będą mogły osiągnąć dodatkowe przychody.

– To zresztą niejedyny plus wyraźnego rozdzielenia płatności za egzekucję od płatności za analizy. Obecnie działy analiz są opłacane przez prowizje z handlu, dlatego analitycy domów maklerskich piszą tylko o podmiotach, dzięki którym generują odpowiednie prowizje, głównie o najbardziej płynnych spółkach. W przyszłości, gdy analizy będą „urynkowione", analitycy będą bardziej elastyczni, jeśli chodzi o wybór spółek i tematów inwestycyjnych – przekonuje Kowollik.

Wśród maklerów MIFID II nie wywołuje – przynajmniej na razie – większych emocji. – Unbundling (rozdzielenie oferty i opłat za usługi – red.) był bardzo modnym tematem na Zachodzie, np. w Wielkiej Brytanii, dziesięć lat temu. Model osobnego płacenia za analizy, choć funkcjonuje, nie do końca się sprawdził. Większość dużych brokerów realizujących zlecenia na rynku cały czas blisko współpracuje lub jest kapitałowo powiązanych z biurami analitycznymi, do faktycznego rozdziału tych dwóch gałęzi działalności maklerskiej nie doszło – mówi Tomasz Bardziłowski, wiceprezes Vestor DM. – Rzeczywiście dyrektywa MIFID II może stworzyć szanse takim firmom jak nasza, już dziś wyspecjalizowanym w analizach, jednak nie spodziewałbym się rewolucji na rynku, prowadzącej np. do powstania kilku dużych brokerów świadczących czyste usługi maklerskie i wielu biur analitycznych wyspecjalizowanych w różnych gałęziach rynku. Większe szanse widzę w rozpowszechnieniu modelu, w którym to emitenci płacą za analizy, szczególnie w segmencie mniejszych spółek.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy