S&P wskazał, że obniżenie ratingów może wynikać ze zmniejszenia prawdopodobieństwa interwencji ze strony państwa w związku z wdrożeniem dyrektywy wprawie restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków (BRRD). Obecnie ratingi wielu z tych banków bazują m.in. na czynniku wsparcia rządowego lub wsparcia firmy-matki. Bazowy scenariusz zakłada, że czynnik ten docelowo nie będzie uwzględniany w bankach Europy Środkowo-Wschodniej, tak jak ma to już miejsce w Europie Zachodniej.

"Moglibyśmy jednak zrewidować perspektywę ratingu banku z regionu do stabilnej, jeżeli uznamy, że w praktyce potencjał nadzwyczajnego wsparcia publicznego dla obligatariuszy pozostaje niezmieniony" - dodano w raporcie.

W przypadku banków będących spółkami zależnymi zagranicznych grup finansowych, S&P może w szczególnych, odosobnionych przypadkach nadawać rating wyższy niż firmie-matce. Będzie to możliwe jedynie, kiedy agencja uzna, że taki bank jest mocniejszy od właściciela i od niego "odizolowany", bądź też prawdopodobny będzie oddzielny, efektywny proces uporządkowanej likwidacji. W przekonaniu analityków S&P, dyrektywa BRRD powinna zostać wdrożona przez wszystkie państwa Unii Europejskiej najpóźniej na początku 2016 r.