TFI: w listopadzie i grudniu obligacje mogą zdrożeć

Ekonomiści uważają, że ceny polskich skarbówek w najbliższych miesiącach spadną. Zarządzający są przeciwnego zdania – ich klienci do końca roku mogą jeszcze zarobić nawet 1 proc.

Publikacja: 30.10.2015 05:00

TFI: w listopadzie i grudniu obligacje mogą zdrożeć

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz Marta Bogacz

Opublikowane przez PKO PB prognozy dla polskich obligacji skarbowych są zaskakująco pesymistyczne – wzrost rentowności 10-latek z obecnych 2,6 proc. do 3 proc. na koniec roku – na tle tego, jak rynek długu skarbowego widzą zarządzający funduszami.

Będzie można zarobić

– To nie jest nasz bazowy scenariusz – mówi „Parkietowi" Bogusław Stefaniak zarządzający w Ipopemie. – Osobiście spodziewałbym się rentowności 10-latek w przedziale 2,4–2,8 proc. – mówi. W podobnym tonie wypowiadają się inni zarządzający.

Skąd te rozbieżności? Największy polski banki nie oczekuje obniżki stóp procentowych w przyszłym roku. Inne instytucje – tak.

– Zakładamy, że RPP zdecyduje się na obniżenie stopy referencyjnej o 50 pkt baz. w 2016 r. – podaje Tomasz Manowiec, zarządzający w Noble Funds TFI. – Dlatego spodziewamy się spadku rentowności (wzrostu cen) obligacji, choć raczej tych o średnim i krótkim terminie do wykupu. Nie zakładałbym jednak, żeby był to ruch, który wywinduje wyceny jednostek funduszy dłużnych. Być może w wyniku wzrostu cen krótkoterminowych obligacji fundusze w nie inwestujące zarobią w najbliższych kilku miesiącach o 0,2–0,5 pkt proc. ekstra – szacuje.

Średnia zapadalność portfela funduszy dłużnych wynosi ok. 3,5 roku, co przy obecnych poziomach rentowności daje ok. 2 proc. brutto rocznie, czyli mniej więcej 0,3 proc. netto w ciągu dwóch miesięcy. Dodając do tego wspomniane 0,2–0,5 pkt proc., dostajemy ok. 0,5–0,8-proc. zysku funduszy obligacji skarbowych w listopadzie i grudniu.

– Szacujemy, że rentowność krótko- i średnioterminowych obligacji może w tym roku jeszcze spaść o ok. 20–25 pkt baz., co mogłoby się przełożyć na 0,5–1 proc. zysku funduszy obligacji w tym okresie – potwierdza nasze obliczenia Paweł Gołębiewski, dyrektor biura aktywów dłużnych w BPH TFI.

Biorąc pod uwagę, że w III kwartale fundusze obligacji skarbowych zarobiły średnio 1,3 proc. a w październiku – do tej pory – 0,8 proc., szykuje się bardzo udane półrocze, w którym obligacje skarbowe mogą dać zarobić klientom TFI ponad 2,5 proc. W ciągu ostatnich sześciu lat tylko dwukrotnie było lepiej – w 2012 r. (średnio 6,4 proc. na plusie) i 2014 r. (3,6 proc.).

Gra niewarta świeczki

To oczywiście przy założeniu, że banki centralne będą w dalszym ciągu pobudzały gospodarkę, a Fed nie zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych już w grudniu. Udana końcówka roku w obligacjach nie jest jednak dobrą zapowiedzią na 2016 r.

Manowiec studzi zapał klientów TFI do kupowania obligacji. – Spadek rentowności teraz ogranicza prawdopodobieństwo takich ruchów w przyszłym roku. Tym bardziej że od 2016 r. powoli powracać będzie presja inflacyjna. To oznacza, że na funduszach obligacji, przy obecnym poziomie pobieranych przez nie opłat za zarządzanie, będzie trudno cokolwiek zarobić. Zysk rzędu kilku dziesiątych punktu procentowego rocznie będzie można uznać za wysoki – przestrzega.

Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. – Ujemne wyniki funduszy dłużnych, przy niskim oprocentowaniu lokat, popchną inwestorów w kierunku bardziej ryzykownych funduszy – ocenia zarządzający.

W tym roku już tak zresztą było. W miesiącach, gdy do funduszy akcji polskich płynęło najwięcej kapitału – marcu, kwietniu i maju – fundusze obligacji skarbowych średnio rzecz biorąc osiągały straty, nawet rzędu 0,7 proc. (w maju).

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy