Prezes spółki Bill Winters zapowiedział zmniejszenie o połowę dywidendy za II półrocze, co ma dać 700 mln USD oszczędności.
Ujawniono też program likwidacji 15 tys. miejsc pracy, czyli 17 proc. zatrudnionych, co ma zmniejszyć koszty spółki o 2,9 mld USD do 2018 r.
Standard Chartered zapowiedział także restrukturyzację lub pozbycie się aktywów o łącznej wartości 100 mld USD. Inwestorzy nie ukrywali rozczarowania takimi wynikami i decyzjami i kurs akcji banku spadł na londyńskiej giełdzie o 11 proc., najbardziej od sierpnia 2012 r. Od początku roku papiery te straciły prawie jedną trzecią, co jest najgorszym wynikiem wśród pięciu największych brytyjskich banków.
Spółka płaci teraz za strategię poszukiwania źródeł przychodów przede wszystkim na azjatyckich emerging markets. Po załamaniu cen surowców i spowolnieniu w Chinach i Indiach bank został z bagażem złych długów.