– Mimo obniżenia wymaganego progu inwestycji w akcje do 55 proc. aktywów OFE nie zmniejszyły zaangażowania w te papiery – wskazywał podczas wystąpienia Andrzej Sołdek, prezes PTE PZU, które zarządza trzecim największym funduszem emerytalnym.
Sołdek, analizując zmiany portfeli OFE po zmianach w systemie emerytalnym sprzed półtora roku, wskazał, że portfel instrumentów dłużnych funduszy jest stosunkowo niewielki i stanowią go przede wszystkim obligacje korporacyjne.
– Są to głównie papiery spółek deweloperskich i z sektora paliwowego – mówił prezes PTE PZU. Jego zdaniem przez najbliższe siedem–dziesięć lat OFE pozostaną funduszami akcji, chociaż będą stopniowo wychodzić na giełdy zagraniczne. Największa część portfela OFE obejmującego lokaty poza granicami kraju jest ulokowana w instrumenty z Niemiec (ponad 23 proc.), USA (ponad 20 proc.) oraz Austrii i Włoch.
Również według Grzegorza Chłopka, prezesa Nationale-Nederlanden PTE, fundusze pozostaną w najbliższych latach instytucjami ze znaczącą przewagą akcji, bo OFE nie mają specjalnej alternatywy.
– Akcje wydają się ponadto najatrakcyjniejszymi aktywami. Dlatego struktura inwestycyjna nie będzie się znacząco zmieniała – uważa Chłopek, który również prognozuje dalsze wychodzenie na zagraniczne rynki w poszukiwaniu płynności niezbędnej do realizacji comiesięcznych transferów do ZUS z tytułu mechanizmu suwaka.