Akcje PZU tuż po 15:00 były wyceniane na 28,65 zł czyli niemal 2 proc. więcej niż na zakończenie piątkowej sesji. PZU jest dziś drugą najchętniej handlowaną spółką z WIG20 - obroty po południu zbliżają się do 50 mln zł.
Inwestorzy uznali, że kurs akcji spółki jest atrakcyjny po tym jak jej walory potaniały w ciągu 2 tygodni o niemal 7 proc. Obawy rynku wzbudziło potencjalne przejęcie przez PZU banku Pekao, który jest drugim pod względem aktywów nad Wisłą. Włoski UniCredit, właściciel Pekao, pracuje jednak nad dużą emisją swoich akcji, która wzmocniłaby jego kapitały. To z kolei oznaczałoby brak konieczności pozbycia się cennego banku.
Wcześniej rynki obawiały się, że jeśli doszłoby do transakcji, PZU mógłby przestać dzielić się zyskiem w kolejnych latach. Dotychczas spółka robiła to hojnie. Wypłacona w październiku dywidenda PZU za zysk z ubiegłego roku wyniesie 2,08 zł na akcję, co przy obecnym kursie daje stopę na poziomie 7,3 proc.