W Sejmie niedawno ruszyły prace nad ustawami frankowymi, w tym prezydenckim projektem tzw. ustawy spreadowej, i jeszcze nie wiadomo, czy zostanie uchwalona w tym roku. Tymczasem według wcześniejszych deklaracji tylko do grudnia obowiązuje tzw. sześciopak, który banki ustaliły w ubiegłym roku. To pakiet doraźnych działań, które miały obniżyć ratę kredytu po skoku kursu franka, m.in. przez obniżenie stosowanych spreadów czy uwzględnianie ujemnej stawki LIBOR, a także rezygnację z żądania dodatkowych zabezpieczeń w przypadku osób terminowo spłacających raty czy umożliwienie przewalutowania po kursie NBP bez prowizji.
Wygląda na to, że bankowcy poczekają na rozwój sytuacji w Sejmie. Tłumaczą, że na razie jest za wcześnie na decyzje.
– PKO Bank Polski nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w tym zakresie – odpowiada biuro prasowe największego banku. Z odpowiedzi przesłanej przez banki wynika, że decyzja w tej sprawie zapadnie w grudniu.
Rozstrzygnięcie dotyczące działania sześciopaku w kolejnych miesiącach zapadnie zapewne na forum Związku Banków Polskich.