Posłowie Prawa i Sprawiedliwości wnieśli autopoprawkę do złożonego 31 października projektu ustawy (druk sejmowy nr 969) o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, zgodnie z którym opodatkowane CIT miałyby zostać wszystkie FIZ (fundusze inwestycyjne zamknięte) i część SFIO (specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte), a nie tylko fundusze służące optymalizacji podatkowej. Z wypowiedzi posłów podczas poniedziałkowego posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych wynika, że opodatkowanie FIO i SFIO miałoby pozostać na dotychczasowych zasadach (zwolnienie podmiotowe), a FIZ miałby zostać zwolnione z CIT przedmiotowo - opodatkowaniu podlegałyby przychody pochodzące z udziałów w spółkach nieposiadających osobowości prawnej, czyli w spółkach osobowych. To znaczy, że FIZ inwestujące na rynku kapitałowym – tak jak do tej pory – nie będą płaciły CIT. Autopoprawka nie została jeszcze opublikowana.
Posiedzenie Komisji rozpoczęło się od wystąpienia Barbary Jawdosiuk, dyrektor departamentu funduszy inwestycyjnych Komisji Nadzoru Finansowego. - Projekt niesie istotne zagrożenia nadzorcze – zaczęła Jawdosiuk odnosząc się do pierwotnej wersji projektu. – Od 1 stycznia wszystkie fundusze, zarówno otwarte jak i zamknięte mogłyby mieć problemem z wyliczaniem wartości aktywów netto – TFI nie są operacyjnie przygotowane do naliczania podatku CIT w funduszach, a depozytariusze do weryfikacji prawidłowości wyceny, przy uwzględnieniu daniny dla fiskusa. Jeżeli wystąpiłyby nieprawidłowości, odbiłyby się one negatywnie na inwestorach, którym mogłoby zostać wypłaconych za dużo lub za mało pieniędzy – tłumaczyła Jawdosiuk.
Zwróciła uwagę, że z danych pozyskanych przez KNF wynika, że aż 29 TFI (połowa) zarządza wyłącznie FIZ, tylko trzy w tym gronie to podmioty z kapitałem zagranicznym, reszta posiada wyłącznie polski kapitał i polskich klientów. - TFI sygnalizują KNF, że uczestnicy zastanawiają się, czy nie wycofać oszczędności z funduszy jeszcze przed końcem roku, co może oznaczać, że potężna grupa TFI zakończy działalność – podkreśliła dyrektor w KNF.
Odnosząc się bezpośrednio do samej autopoprawki Jawdosiuk zwróciła uwagę, że za pośrednictwem spółek osobowych, czyli komandytowo-akcyjnych, inwestycje realizują na przykład fundusze nieruchomości. Co z takimi podmiotami, które przecież nie zostały stworzone do unikania podatków?
Generalnie jednak, obecni na posiedzeniu przedstawiciele strony społecznej uznali, że autopoprawką poszła w dobrą stronę. - Poprawka zmierza we właściwym kierunku, jest dobra z perspektywy FIZ inwestujących na rynku publicznym – zauważył Paweł Dziekoński, wiceprezes GPW. - Wnosi nową jakość do projektu. W pewnych obszarach jest zbieżna z tym co proponowały same TFI – podkreślił Marcin Dyl, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami.