Zadali potężny cios imperium najbogatszego Hindusa. Mają już nowy cel

Znana z nokautującego uderzenia w najbogatszego Hindusa Gautama Adaniego firma Hindenburg Research twierdzi, że wybrała już kolejną ofiarę.

Ledwie po dwóch miesiącach od głośnej sprawy zarzutów wobec imperium hinduskiego przemysłowca Gautama Adaniego firma, która za nimi stała, szykuje się do uderzenia w kolejny cel. Hindenburg Research, którego oskarżenia wymazały z kapitalizacji Adani Group 100 mld dol., pozbawiając Adaniego miana najzamożniejszego Azjaty, swoje plany ogłosiło na Twitterze.

Short-sellerzy, którzy upokorzyli Adaniego, mają kolejny cel

W pierwszych 12 godzinach od wrzucenia wyjątkowo lakoniczny wpis zapowiadający „coś wielkiego” dotarł do 4,5 mln użytkowników. Zapowiedź wzbudza emocje, bo zaobserwowana od pojawienia się poprzedniego raportu 48-procentowa przecena akcji flagowej spółki z konglomeratu Adaniego to nie pierwszy sukces Hindenburg Research. Jak oblicza agencja Bloomberg, 30 spółek, którym biuro przyjrzało się od 2020 r., na pierwszej sesji po publikacji raportu notowało przecenę akcji sięgającą średnio 15 proc.

Straty okazywały się trwałe, bo po sześciu miesiącach od publikacji kursy były średnio na 26-procenowym minusie. Hindenburg Research, które przedstawia się jako biuro badań kryminalistycznych, wykorzystuje ich wyniki do obstawiania przeceny wybranych spółek. Działa według schematu, w którym po przeprowadzeniu dochodzenia zajmuje krótkie pozycje, a następnie publikuje raport, który nagłaśnia w mediach społecznościowych, tak aby zarobić na spadku notowań aktywów obranych za cel.

Jak działa Hindenburg Research?

Szeroki rozgłos niewielkie biuro, którego założycielem jest 38-letni Nathan Anderson, zdobyło dzięki sprawie biznesów Gautama Adaniego. Choć Adani Group zaprzeczyło zarzutom o nieprawidłowości księgowe i manipulacje kursami akcji, to wszystkie dziesięć powiązanych z Hindusem spółek zanotowało przecenę wyemitowanych akcji oraz obligacji.

Choć zaatakowane spółki działalność Hindenburg Research przedstawiają jako nieetyczną, to z punktu widzenia rynków finansowych jest ona niezwykle ważna. Biuro typuje spółki, których wyceny są nieracjonalnie zawyżone – czy to za sprawą przestępstw, czy nieracjonalnego optymizmu inwestorów – a jego wskazania są wyjątkowo trafne.

Finansując prowadzenie tego typu śledztw zyskami z krótkiej sprzedaży ogranicza potencjał nieefektywności rynku. Założone w 2018 r. biuro swoją nazwę wzięło od niemieckiego sterowca, który w 1937 r. uległ spektakularnej katastrofie. Jak wynika z zadeklarowanej przez nie misji, ma ono wskazywać na zawinione przez człowieka katastrofy, w momencie kiedy są już one niemożliwe do uniknięcia.