Licząc miesiąc do miesiąca, ceny wzrosły o 0,8 proc., po styczniowym spadku o 0,2 proc. Mocno rozczarował odczyt inflacji bazowej (czyli nie uwzględniającej cen energii, paliw i żywności). Przyspieszyła ona z 5,3 proc. w styczniu do 5,6 proc. w lutym, podczas gdy średnio prognozowano, że pozostanie na takim samym poziomie.

Ze wstępnych danych wynika, że spośród krajów strefy euro inflacja HICP (czyli liczona według koszyka Eurostatu) najwyższa była w lutym na Łotwie, gdzie wyhamowała do 20,1 proc., najniższa w Luksemburgu, gdzie zeszła do 4,8 proc. W Niemczech przyspieszyła ona z 9,2 proc. do 9,3 proc., we Francji z 7 proc. do 7,2 proc., a we Włoszech zwolniła z 10,7 proc. do 9,9 proc.

Czytaj więcej

Walka z inflacją w Europie może być dłuższa niż oczekiwano

Te dane zwiększają prawdopodobieństwo tego, że Europejski Bank Centralny będzie dłużej zacieśniał politykę pieniężną. EBC na ostatnich dwóch posiedzeniach dokonał podwyżek stóp po 50 pb. i obecnie rynek spodziewa się, że 16 marca znów zostaną one podwyższone o 50 pb. Głowna stopa procentowa ma być więc podwyższona do 3,5 proc., a stopa depozytowa do 3 proc. Analitycy Goldman Sachs prognozują, że EBC w maju podwyższy stopy o kolejne 50 pb. i że mogą one osiągnąć szczyt w czerwcu, po podwyżce o 25 pb. "O ile w maju wciąż możliwa jest podwyżka o 25 pb., to nie jest ona naszym głównym scenariuszem, ze względu na silną inflację bazową. Podtrzymujemy też naszą prognozę, że Rada Prezesów EBC utrzyma główną stopę na poziomie szczytowym do czwartego kwartału 2024 r." - piszą eksperci Goldmana. Rynek kontraktów terminowych sugeruje, że główna stopa może osiągnąć szczyt na poziomie zbliżonym do 3,9 proc. Jeszcze kilka tygodni temu sugerowały one szczyt w okolicach 3,5 proc.