Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rosja lubi się chwalić swoim arsenałem nuklearnym. Jest on bowiem jednym z nielicznych jej atutów strategicznych. Fot. Kirill KUDRYAVTSEV/AFP
Ryzyko zaostrzenia konfliktu w Ukrainie było w ostatnich miesiącach raczej lekceważone przez inwestorów. Zostało ono bowiem przyćmione przez inne zagrożenia: przyspieszającą inflację, rosnące rentowności obligacji, agresywne podwyżki stóp procentowych i kryzys energetyczny. Globalne rynki akcji miały wystarczająco dużo innych powodów, by gwałtownie zniżkować. Do wojny w Ukrainie inwestorzy już się „przyzwyczaili”, a w jej szybkie zakończenie nie wierzą. Niedawna aneksja czterech ukraińskich regionów przez Rosję i „częściowa” mobilizacja ogłoszona przez Putina zostały więc mocniej odczute jedynie przez rynek moskiewski, który i tak się już słabo prezentował. Moex, indeks giełdy w Moskwie, stracił od początku roku już ponad 45 proc. Sugestie Putina i jego współpracowników o możliwości sięgnięcia po broń jądrową są jak na razie ignorowane przez inwestorów. Czy słusznie?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”