Obniżki stóp w Turcji nie spodziewał się żaden analityk. Wszystkie prognozy mówiły, że stopy procentowe nie zostaną zmienione. Szokująca decyzja banku centralnego stała się więc impulsem do wyprzedaży liry tureckiej. Po komunikacie o obniżce stóp, lira traciła 1 proc. wobec dolara. Za 1 USD płacono 18,1 liry, czyli najwięcej od rekordu ustanowionego 20 grudnia. Od początku roku lira straciła już 27 proc. wobec amerykańskiej waluty.

Komitet Polityki Pieniężnej tureckiego banku centralnego starał się uspokoić inwestorów, że nie wznawia cyklu obniżek stóp i że 13 proc. to „adekwatny” poziom dla głównej stopy procentowej. Bank Centralny Republiki Turcji jest powszechnie uznawany za instytucję wypełniającą polecenia prezydenta Recepa Erdogana, który jest znanym przeciwnikiem wysokich stóp. To naciski Erdogana na tę instytucję mocno przyczyniły się do osłabienia liry w ostatnich latach.

– Ten ruch zwiększa ryzyko kryzysu walutowego. Turcja cierpi przecież z powodu dużego deficytu na rachunku obrotów bieżących (wynoszącego w czerwcu 5 proc. PKB), dużego krótkoterminowego długu zagranicznego i niskiego poziomu rezerw – twierdzi Jason Tuvey, analityk Capital Economics.