To reakcja UE na doniesienia o zbrodniach wojennych dokonanych przez Rosję w obwodzie kijowskim. Zakaz import węgla ma znaleźć się w pakiecie działań, mających na celu wzmocnienie istniejących środków sankcyjnych i uzupełnienie luk, które już w tym tygodniu miały być przedmiotem debaty ambasadorów UE. Szczegóły i terminy zakazu importu węgla są jednak nadal przedmiotem dyskusji. Oczekiwana jest również propozycja zakazu wjazdu do UE większości rosyjskich tirów i wpływania statków.
Po tych doniesieniach, kontrakty terminowe na następny rok na węgiel dostarczany do północno-zachodniej Europy wzrosły o ok. 8 proc. do 205 USD za tonę.
UE nie planuje na razie nakładać sankcji na ropę lub gaz, pomimo silnej presji części krajów UE.
Kilka rządów, w tym Niemcy i Węgry, sprzeciwiło się rozszerzeniu zakresu sankcji na rosyjski sektor energetyczny, ale dowody rosyjskich zbrodni zwiększyły tylko presję na blokujące sankcje kraje.
Zatwierdzenie pakietu i zakaz importu węgla wymaga poparcia wszystkich 27 państw członkowskich. W ramach tej samej propozycji UE zamierza rozszerzyć kontrolę eksportu na więcej technologii stosowanych w sektorze obronnym i innych kluczowych gałęziach przemysłu, a także ograniczenia sprzedaży sprzętu i instalacji LNG.