Szwajcarski frank nie jest już koszmarem

Bank centralny Szwajcarii już nie boi się silnego franka, który zagrażał tamtejszym eksporterom?

Publikacja: 23.03.2022 09:15

Szwajcarski frank nie jest już koszmarem

Foto: Adobestock

Teraz mocna waluta jest postrzegana jako skuteczna zapora przed inflacją, która trzyma w kleszczach światową gospodarkę.

Wcześniej osiągnięcie przez franka parytetu wobec euro, co na krótko zdarzyło się 7 marca, zaniepokoiłoby decydentów z kierownictwa Szwajcarskiego Banku Narodowego (SNB), ale obecnie na ich decyzjach podczas czwartkowego posiedzenia może zaważyć mitygujący wpływ mocnego franka na ceny towarów importowanych przez Szwajcarię, wskazuje Bloomberg.

SNB może więc dłużej utrzymywać najniższe (-0,75 proc.) oprocentowanie na świecie podczas gdy Europejski Bank Centralny jest coraz bliższy zaostrzenia polityki pieniężnej z powodu rosnących obaw o poziom cen.

- SNB nie jest w takiej samej sytuacji jak strefa euro, czy Stany Zjednoczone – uważa Maxime Botteron, ekonomista Credit Suisse Group. Jego zdaniem SNB z podwyżką oprocentowania będzie czekał do czerwca 2023 roku.- Nie ma pilnej potrzebny by zacieśniać politykę pieniężną - podkreśla Botteron.

SNB jest jednym z nielicznych banków centralnych na świecie utrzymujących stopy procentowe poniżej zera. W tym gronie są też EBC oraz banki centralne Danii i Japonii.

Inflacja w Szwajcarii wynosi 1,9 proc., podczas gdy w strefie euro jest to 5,9 proc. w USA zaś 7,9 proc.

Gospodarka światowa
Dobra sytuacja na rynku pracy w USA może zniechęcić Fed do cięcia stóp
Gospodarka światowa
Microsoft znów redukuje zatrudnienie
Gospodarka światowa
Cła Trumpa mogą uderzyć w hossę na giełdzie w Tokio
Gospodarka światowa
Banki powiększyły dywidendy
Gospodarka światowa
Meta stawia na superinteligencję
Gospodarka światowa
Inflacja w strefie euro nieznacznie rośnie, osiągając w czerwcu cel EBC