Giełdy wciąż wyceniają scenariusz uspokojenia

Inwestorzy uznali, że dotychczasowe sankcje na Rosję są dosyć łagodne. Nakładanie restrykcji na rosyjski państwowy dług oraz na kilka banków raczej bowiem nie zagłodzi machiny wojennej Putina.

Aktualizacja: 23.02.2022 22:06 Publikacja: 23.02.2022 21:00

Giełdy wciąż wyceniają scenariusz uspokojenia

Foto: Bloomberg

Choć terytorium Ukrainy było nadal ostrzeliwane z terenów separatystycznych republik, a ryzyko rosyjskiej inwazji wciąż było wysokie, to na rynkach w środę nie było widać śladu paniki. Amerykańskie indeksy zaczęły sesję od zwyżek. S&P 500 rósł na jej początku o 0,7 proc., po tym jak dzień wcześniej oficjalnie wszedł w korektę. Większość europejskich indeksów giełdowych lekko zyskiwała po południu. Te, które spadały, traciły natomiast umiarkowanie (jak polski WIG20, który zniżkował po południu o 1,2 proc.). Spokojniej było nawet na giełdzie moskiewskiej. Indeks RTS zaczynał sesję na plusie, a po południu tracił 1,1 proc. Rubel umiarkowanie słabł, a kurs wrócił na poziom 79,7 rubla za 1 USD. Dotychczas nakładane sankcje na Rosję zostały uznane przez inwestorów za mało groźne dla tamtejszego rynku.

Ostrożne sygnały

– Nakładamy sankcje, jeśli chodzi o dług zagraniczny Rosji, co oznacza, że odcięliśmy rosyjski rząd od zagranicznego finansowania – stwierdził amerykański prezydent Joe Biden, ogłaszając we wtorek wieczorem pakiet sankcji. Nowe amerykańskie restrykcje przewidują zakaz handlu rosyjskim długiem, który zostanie wyemitowany po 1 marca. Podobne ograniczenia w transakcjach rosyjskimi obligacjami wprowadziły też Kanada i Japonia. Inwestorzy czekali także na skonkretyzowanie unijnego pakietu sankcji, w którym również miały się znaleźć restrykcje na handel rosyjskim długiem rządowym.

Czytaj więcej

Co kupować, a czego unikać w czasie konfliktu?

Te zapowiedzi przyczyniły się do tego, że rentowność rosyjskich obligacji dziesięcioletnich zbliżyła się do 11 proc. (12 miesięcy temu wynosiła 6,7 proc.). Tego typu ograniczenia będą niedogodnością dla rządu rosyjskiego, ale nie będą w stanie go odciąć od finansowania. Rosja polega bowiem w małym stopniu na emisjach obligacji na rynkach zagranicznych, a jej dług publiczny to tylko 18 proc. PKB.

Sankcjami obejmowane są również niektóre rosyjskie banki. Australia nałożyła w środę zakaz przeprowadzania transakcji z Bankiem Rossija, Promswiazbankiem, IS Bankiem, General Bankiem i Black Sea Bankiem, czyli z tymi pożyczkodawcami, których dzień wcześniej obłożyła sankcjami Wielka Brytania. Ponadto Australia zakazała inwestowania w bank VEB. Administracja Bidena nałożyła sankcje na VEB i Promswiazbank oraz zapowiedziała restrykcje uderzające w majątki przedstawicieli rosyjskich elit. UE zapowiada natomiast sankcje uderzające w banki „finansujące wojsko rosyjskie".

– Musimy poczekać na to, czy USA wprowadzą sankcje tak silne, jak obiecywały. Obawiam się jednak, że na razie Putin może uznać, że Zachodowi brakuje siły woli, by iść dalej – ocenia Brian O'Toole, analityk Atlantic Council i zarazem były członek zespołu ds. sankcji Departamentu Skarbu.

Z przecieków wiadomo jednak, że USA mogą szykować ostrzejsze sankcje na wypadek kontynuacji agresji. Uzyskały już zapewnienia Japonii, Tajwanu i Singapuru, że pomogą ograniczyć eksport nowoczesnych technologii do Rosji. Ewentualna blokada technologiczna mogłaby objąć mikroprocesory, co poważnie uderzyłoby w rosyjski przemysł zbrojeniowy.

Londyńska blokada?

Brytyjski premier Boris Johnson zapowiada, że jego rząd może odciąć rosyjskim spółkom możliwość pozyskiwania kapitału na londyńskim rynku finansowym. Takie działania byłyby jednak już mocno spóźnione, gdyż znaczenie tego rynku dla spółek z Rosji wyraźnie osłabło w ostatnich latach. Od 2014 r., czyli od wybuchu konfliktu na Ukrainie, doszło na giełdzie londyńskiej tylko do trzech ofert publicznych rosyjskich firm. Były to oferty firm surowcowych Polyus Gold i En+ oraz sieci dyskontów Fix Price. Największa z nich, czyli oferta Fix Price, przyniosła w 2021 r. 1,8 mld USD. W Londynie są notowane 24 rosyjskie spółki mające łączną kapitalizację 515 mld USD.

– Wiele z tych spółek nie jest wehikułami państwa rosyjskiego. Gdy są one na rynkach już od dłuższego czasu, to wyrzucenie ich staje się trudne – uważa Nick Bayley, dyrektor zarządzający w firmie audytorskiej Kroll.

Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki
Gospodarka światowa
Odbudowa Ukrainy będzie musiała być procesem przejrzystym