Rekordowy deficyt w Wielkiej Brytanii

Brytyjski PKB ma spaść w tym roku o 3,5 proc., co spowoduje 175 mld funtów deficytu budżetowego. W ub.r. zabrakło 90 mld

Publikacja: 23.04.2009 01:03

Alistair Darling, kanclerz skarbu, czyli minister finansów Wielkiej Brytanii

Alistair Darling, kanclerz skarbu, czyli minister finansów Wielkiej Brytanii

Foto: Bloomberg

Obecna recesja w Wielkiej Brytanii będzie najgorsza od zakończenia drugiej wojny światowej – ostrzegał wczoraj w Izbie Gmin kanclerz skarbu Alistair Darling, przedstawiając projekt budżetu. Według najnowszych prognoz resortu finansów, produkt krajowy brutto skurczy się w tym roku aż 0 3,5 proc., ponad dwa razy bardziej niż 1,25 proc. przewidywane przez rząd w listopadzie ubiegłego roku.

Pierwszych oznak wzrostu gospodarczego można spodziewać się nie wcześniej niż pod koniec roku – powiedział minister Darling. Obecne prognozy brytyjskiego rządu są bliższe innym przewidywaniom. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju w najnowszym raporcie szacuje, że PKB Wielkiej Brytanii spadnie w tym roku o 4 proc., Stanów Zjednoczonych o 4,3 proc., strefy euro o 4,1 proc., a Japonii aż o 6,6 proc.

[srodtytul]Rekordowy deficyt budżetowy[/srodtytul]

Brytyjski rząd będzie musiał pożyczyć w tym roku aż 269 mld funtów (392 mld USD), ponad 6 razy więcej niż w każdym z minionych pięciu lat. To o wiele więcej, niż pierwotnie spodziewana sprzedaż papierów dłużnych na poziomie 146 mld funtów.

Tak wielka emisja obligacji będzie potrzebna do sfinansowania rekordowego deficytu budżetowego spowodowanego drastycznym spadkiem przychodów z podatków. Na najbliższe pięć lat, do kwietnia 2014 r., ministerstwo finansów przewiduje 703 mld funtów deficytu budżetowego. Jeszcze w listopadzie ub.r. zakładano, że ta pięcioletnia dziura nie przekroczy 434 mld funtów.

Tegoroczny deficyt ma wynieść 175 mld funtów, co będzie stanowiło 12,4 proc. produktu krajowego brutto, więcej niż w jakimkolwiek innym kraju Grupy 20. W Stanach Zjednoczonych wskaźnik ten ma wynieść 12 proc. Tak olbrzymi deficyt ogranicza możliwości rządu premiera Gordona Browna stymulowania z budżetu wzrostu gospodarczego przed najbliższymi wyborami parlamentarnymi, które muszą odbyć się na Wyspach do połowy przyszłego roku.

– Obecny deficyt powinien zmniejszyć się o połowę w ciągu najbliższych czterech lat – zapewniał wczoraj w parlamencie minister Darling. – Na całym świecie deficyt budżetowy i dług publiczny szybko rosną do poziomów nienotowanych od czasu drugiej wojny światowej. To odpowiedź na bezprecedensowy kryzys finansowy – dodał.

Projekt budżetu przewiduje dodatkowy wydatek 1,7 mld funtów na tworzenie miejsc pracy i sfinansowanie zniżek przy zakupie nowych samochodów w wysokości 2 tys. funtów od auta. Darling zapowiedział też zwiększenie wsparcia dla posiadaczy kredytów hipotecznych, którzy stracili pracę, oraz przedłużenie obowiązywania niższych podatków przy zakupie domów.

[ramka][b]Mniej niż inni na ożywienie wzrostu[/b]

Wielka Brytania dotychczas przeznaczyła 25 mld funtów na stymulowanie wzrostu gospodarczego. Stanowi to 1,4 proc. zakładanego na bieżący rok produktu krajowego brutto. Dla porównania, amerykańskie programy stymulacyjne stanowią równowartość 2 proc. tamtejszego tegorocznego PKB, a rząd Niemiec wyasygnuje na ten cel 1,5 proc. PKB – oblicza Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Spośród krajów z G20, tylko Wielka Brytania i Republika Południowej Afryki przewidują na przyszły rok spadek wpływów z podatków. Jeszcze bardziej pogorszy to sytuację brytyjskiego budżetu i ograniczy możliwości wspierania gospodarki.[/ramka]

Gospodarka światowa
Friedrich Merz został kanclerzem Niemiec
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Friedrich Merz nie został wybrany kanclerzem Niemiec
Gospodarka światowa
Rynek nie spodziewa się, by Fed wrócił do obniżek
Gospodarka światowa
Wojna celna może pogłębić chińską deflację
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Wyzwanie dla Grega Abela: poprowadzić Berkshire bez Buffetta
Gospodarka światowa
Upadek Klausa Schwaba. To on stworzył forum w Davos