Ropa najdroższa od października

Międzynarodowa Agencja Energetyczna po raz pierwszy od 10 miesięcy zwiększyła prognozę popytu na surowiec

Publikacja: 12.06.2009 09:04

Według IEA, pojawiły się już wyraźne oznaki wzrostu światowego popytu na ropę.

Według IEA, pojawiły się już wyraźne oznaki wzrostu światowego popytu na ropę.

Foto: Bloomberg

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) podwyższyła w czwartek, po raz pierwszy od dziesięciu miesięcy, prognozę światowego popytu na ropę naftową. Została zwiększona o 120 tys. baryłek, do 83,3 mln baryłek dziennie. Tegoroczne zużycie surowca na całym świecie będzie jednak niższe od zeszłorocznego o 2,9 proc. Konsumpcja spadnie więc najbardziej od 1981 r.

[srodtytul]Oznaki ożywienia[/srodtytul]

Główną przyczyną podwyższenia prognoz przez IAE jest pojawienie się wyraźnych oznak wzrostu popytu na ropę w Stanach Zjednoczonych i Chinach. Agencja podkreśliła jednak, że w bliskiej przyszłości nie spodziewa się bardziej znaczącego ożywienia na rynku naftowym. „Rewizja prognoz nie musi oznaczać, że rozpoczyna się globalne ożywienie gospodarcze. Może ona sygnalizować tylko, że osiągnięto już dno recesji. Przewidywany wzrost popytu jest stosunkowo umiarkowany. Popyt pozostaje wciąż na słabym poziomie” – głosiło oświadczenie IEA.

Podwyższenie oczekiwań zostało jednak przyjęte przez wielu analityków jako oznaka światowego ożywienia gospodarczego. – Raport IAE to dobry znak, gdyż potwierdza, że nastroje inwestorów zmieniają się na lepsze – wskazuje Andriej Kriuczenkow, analityk z banku VTB.

[srodtytul]Najdrożej od jesieni[/srodtytul]

Cena ropy na giełdzie nowojorskiej przekroczyła w środę barierę 70 USD za baryłkę. Wczoraj chwilowo wzrosła nawet do 72,3 USD. Surowiec nie był tak drogi od października. Przyczyniły się do tego informacje o zwiększeniu przez Chiny importu ropy w maju o 5 proc. oraz o niespodziewanym spadku zapasów surowca w USA w zeszłym tygodniu o 4,38 mln baryłek.

Ponadto na zwyżkę na rynku naftowym wpłynęło też to, że koncern BP w swoim raporcie „Statistical Review of World Energy” podał, że potwierdzone światowe zasoby ropy zmniejszyły się w zeszłym roku o 3 mld baryłek. Był to pierwszy ich spadek od dziesięciu lat.

Coraz częściej eksperci wskazują też, że obecne ożywienie na rynku naftowym może być początkiem dłuższego trendu. – Nie byłbym zdziwiony, gdyby inwestorzy przetestowali w najbliższych tygodniach cenę 80 USD za baryłkę – stwierdził Tony Hayward, prezes BP.

Aleksiej Miller, prezes Gazpromu, stwierdził w środę, że w ciągu kilku lat ceny ropy mogą wzrosnąć nawet do 250 USD za baryłkę. Stanie się tak, jeśli koncerny będą ograniczać inwestycje w wydobycie. Taką samą prognozę Miller wygłosił już w zeszłym roku, przed załamaniem popytu na ropę.Prezes Gazpromu wskazał również, że czarne złoto zdrożeje pod koniec roku do 85 USD za baryłkę, a w 2010 r. jego cena może przekroczyć poziom 100 USD za baryłkę.

Także analitycy banku Goldman Sachs prognozują, że baryłka ropy może kosztować w czwartym kwartale 85 USD.– Moim zdaniem, ropa może zdrożeć w przyszłym roku do 100 USD za baryłkę. Jak dotąd jednak jej ceny rosły zbyt szybko i zbyt wcześnie – powiedział ekonomista Nouriel Roubini, właściciel firmy analitycznej RGE Monitor.

Gospodarka światowa
USA i Wielka Brytania mają umowę handlową
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Bank Anglii obciął stopy procentowe
Gospodarka światowa
Inwestorzy liczą na owocne negocjacje
Gospodarka światowa
Spółki bardzo mocno skupują akcje własne
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Fed nie zmienił stóp procentowych
Gospodarka światowa
Meta dostanie odszkodowanie za infekowanie WhatsAppa