Kiepskie statystyki za październik mogą wskazywać, że tempo ożywienia gospodarczego za Odrą słabnie – wraz z wygaszaniem programów stymulacji ekonomicznej (takich jak zakończony program dopłat do zakupu samochodów) oraz umacnianiem się euro. Ministerstwo Gospodarki RFN uspokaja jednak, że październikowy spadek produkcji to tylko tymczasowy fenomen. – Dotychczasowy trend jest pozytywny. Ożywienie produkcji będzie kontynuowane w czwartym kwartale, jednakże z mniejszym dynamizmem – głosi oświadczenie resortu.

– Październikowe dane wskazują, że gospodarka nie będzie w czwartym kwartale rozwijała się tak szybko jak w trzecim, gdy wzrost PKB wyniósł 0,7 proc. Ożywienie w przemyśle nie zostało jednak przerwane na długo. Należy pamiętać, że przedstawione wczoraj dane cechuje czasem duża zmienność. Miesięczny spadek może być więc spodziewany, nawet gdy trend jest wzrostowy. Na szczęście dane sondażowe wskazują, że produkcja wzrośnie w najbliższych miesiącach – mówi Jennifer McKeown, ekonomistka z firmy badawczej Capital Economics.

Rozczarowujące dane makroekonomiczne napłynęły wczoraj również z innej wielkiej europejskiej gospodarki – Wielkiej Brytanii. Produkcja przemysłowa w październiku nie zmieniła się tam w porównaniu z wrześniem, gdy wzrosła o 1,5 proc. Pesymistyczny był również sondaż Konfederacji Brytyjskich Przemysłowców (CBI) mierzący oczekiwania przedsiębiorców. Spadku produkcji w ciągu trzech miesięcy spodziewa się o 7 proc. więcej respondentów niż wzrostu. W listopadzie zaś wzrostu produkcji spodziewało się o 4 proc. więcej przedsiębiorców niż spadku.