Związki zgodziły się na rezygnację z jednorazowych wypłat, przesunięcie planowanej podwyżki wynagrodzeń o 2,7 proc. oraz zmniejszenie o połowę przez dwa lata premii wypłacanych na gwiazdkę i na wakacje.Te ustępstwa mają jednak nastąpić pod warunkiem zainwestowania przez GM w produkcję nowych modeli aut Opla.
Zarząd Opla i liderzy związkowi negocjowali ustępstwa pracownicze od kilku miesięcy. Obie strony liczą, że Oplowi uda się przywrócić rentowność jeszcze przed 2012 r. Naprawa kondycji niemieckiej firmy ma kosztować łącznie 3,7 mld euro. Z tego GM zobowiązał się wyłożyć 1,9 mld euro i liczy, że resztę zapewnią kredyty gwarantowane przez Niemcy i rządy pozostałych państw, w których działa Opel.