Według redakcji „IM”, nastroje uczestników rynku można rozpoznać po tym, jak często wpisują w wyszukiwarce Google’a nazwisko Roubiniego. Skoro bowiem ekonomista uchodzi za „niereformowalnego niedźwiedzia”, popularność jego poglądów powinna być większa, gdy na rynkach narasta pesymizm. I odwrotnie.
[link=http://blog.parkiet.com/siemionczyk/files/2010/10/nouriel-roubini-sentiment-index-is-bullish.jpg]
[/link]
Jak się okazuje, gdy internauci wyszukują informacji o Roubinim o 25 proc. częściej, niż średnio w poprzednich czterech tygodniach, indeks S&P 500 zniżkuje w kolejnych trzech tygodniach średnio o 1,6 proc. Gdy zaś popularność ekonomisty spada poniżej 80 proc. średniej ośmiotygodniowej, indeks ten zwyżkuje w ciągu trzech tygodni o 1,5 proc. [b] Więcej "Znalezionych w sieci" na [link=http://blog.parkiet.com/siemionczyk/][b]blogu Grzegorza Siemionczyka[/b][/link].[/b]