Pościg za USA zajmie Chinom całe dekady

Jeszcze niedawno ekonomiści prognozowali, że chińska gospodarka przejmie od USA status największej gospodarki świata już nawet w 2016 r. Dziś wszystko wskazuje na to, że Chiny znacznie dłużej poczekają na palmę pierwszeństwa

Publikacja: 10.05.2013 16:01

Chiny znalazły się na rozdrożu i stanęły w obliczu ogromnego wyzwania, jakim jest zmiana modelu rozw

Chiny znalazły się na rozdrożu i stanęły w obliczu ogromnego wyzwania, jakim jest zmiana modelu rozwoju

Foto: Bloomberg

O tym, że Chiny już za trzy lata prześcigną USA, pisali w marcu br. eksperci Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Za miarę wielkości gospodarek przyjęli jednak PKB liczony według parytetu siły nabywczej (tzn. z uwzględnieniem międzynarodowych różnic w cenach dóbr i usług).

Według innych szacunków, pod względem PKB przeliczonego na dolary po rynkowym kursie, Chiny miały dogonić USA nieco później, między 2020 a 2030 r. Ale i ta data wydaje się ekonomistom coraz bardziej wątpliwa.

Większość prognoz dotyczących rozwoju Państwa Środka opierała się na założeniu, że tamtejsza gospodarka będzie w stanie utrzymać ekspresowe tempo wzrostu. W pierwszej dekadzie tego stulecia rosła w średnim tempie 10,5 proc., w 2010 r. przerastając drugą wcześniej gospodarkę japońską. Ostatnio tempo wzrostu Chin wyhamowało do około 8 proc. i wydawało się, że na tym poziomie utrzyma się w kolejnych latach. Tymczasem USA miały rosnąć wolniej, niż przed kryzysem finansowym, w tempie około 2 proc. rocznie. Oba te założenia dziś wydają się wątpliwe.

- Najgorszym błędem, jakie można popełnić w prognozach – nie tylko dla Chin – jest prosta ekstrapolacja przeszłych trendów w przyszłość. Historia rzadko podąża po prostych liniach – wskazuje Patrick Chovanec, główny strateg Silvercrest Asset Management.

- Chiny znalazły się na rozdrożu i stanęły w obliczu ogromnego wyzwania, jakim jest zmiana modelu rozwoju – dodaje. Dotąd rozwój Państwa Środka bazował na inwestycjach i eksporcie, ale po kryzysie finansowym – gdy Amerykanie i Europejczycy ograniczyli wydatki – ten model stał się mniej atrakcyjny. Władze w Pekinie próbują więc przestawić gospodarkę na nowe tory, aby jej napędem były wydatki konsumpcyjne. Przejście do nowego modelu rozwoju może się wiązać z czasowym zahamowaniem wzrostu.

- Ja też mam obawy przed liniowymi prognozami dla gospodarek. Jednym z powodów w odniesieniu do Chin jest to, że tempo wzrostu tamtejszej gospodarki spada ku nowej normalności, podczas gdy USA dostały wiatru w żagle dzięki odrodzeniu w energetyce – zauważa Vishnu Varathan, ekonomista z Mizuho Corporate Bank, odnosząc się do bogatych amerykańskich złóż ropy i gazu z łupków. – Poza tym, dzięki imigracji USA mają korzystną sytuację demograficzną, podczas gdy chińskie społeczeństwo się starzeje – dodaje.

Siła robocza, czyli liczba ludzi zdolnych do pracy, zaczęła się w Chinach kurczyć już w ub.r.  Na razie chiński przemysł zasilają rzesze Chińczyków przeprowadzających się ze wsi do miast. Ale według Międzynarodowego Funduszu Walutowego, ta rezerwa robotników także szczyt ma już za sobą, a w 2020 r. kompletnie się wyczerpie. W 2030 r. w Państwie Środka będzie brakowało 140 mln pracowników. – To będzie miało dalekosiężne konsekwencje nie tylko dla Chin, ale dla całego świata – twierdzi waszyngtońska instytucja.

- W 2014 r., a może nawet w końcówce tego roku, spodziewamy się dość silnego ożywienia gospodarczego w USA, które będą się rozwijały w tempie 3-4 proc. rocznie, podczas gdy Chiny borykają się ze strukturalnym spowolnieniem – zgadza się Freya Beamish, ekonomistka z Lobard Street Research. – Jeśli Chiny przeprowadzą odpowiednie reformy aby zrównoważyć swoją gospodarkę, co jest optymistycznym scenariuszem, to będą się rozwijały w tempie około 5 proc. rocznie. W dekadzie 2010-2020, Chiny nie będą więc szczególnie szybko goniły USA – dodaje.

Gospodarka światowa
Wolniejsza inflacja przyniosła szczyptę optymizmu na rynki
Gospodarka światowa
Inflacja w USA niższa od prognoz
Gospodarka światowa
UE uderza karnymi cłami w stany popierające Donalda Trumpa
Gospodarka światowa
Chaotyczna polityka Trumpa zepsuła hossę
Gospodarka światowa
Niespodziewany spadek niemieckiego eksportu
Gospodarka światowa
Ci, którzy postawili na plan Trumpa, teraz za to płacą. Drobni gracze panikują