Gorączkę na tym rynku nakręcają m.in. pożyczkobiorcy o spekulacyjnym ratingu kredytowym, którzy do maksimum chcą wykorzystać rekordowo niskie stopy procentowe zanim Rezerwa Federalna zacznie ograniczać skup obligacji z rynku obecnie sięgający 85 mld dolarów miesięcznie. Wartość  w tym roku sprzedanych obligacji śmieciowych wynosi 360, 7 miliarda dolarów wobec 356,9 mld USD w 2012 r.

Ekonomiści przewidują, że Fed ograniczy skup na marcowym posiedzeniu do 70 mld dolarów miesięcznie, wynika z mediany prognoz 32 specjalistów uczestniczących w ankiecie Bloomberg News.

Obecnie inwestorzy domagają się rentowności korporacyjnego długu o 200 punktów bazowych wyższej niż w przypadku obligacji skarbowych. To najniższy poziom od października 2007 r. Rekordowe niskie rentowności były 2 maja, kiedy wynosiły 3,35 proc., a później podskoczyły do 4,01 proc.

- Na rynku panują obawy i inwestorzy zastanawiają się jak w najbliższych miesiącach będą się kształtowały stopy procentowe - uważa Dorian Garay, nowojorski zarządzający ING Investment Management. Na Wall Street panują rozbieżne poglądy jak długo potrwa rajd na rynku obligacji o wysokiej rentowności. Analitycy JPMorgan Chase prognozują, że  w 2014 roku zwrot na tych papierach wyniesie 5 proc., a Morgan Stanley liczy  na 2,8 proc.