We czwartek późnym wieczorem pod naciskiem premiera Jeorjosa Papandreu i ministra finansów Jeorjosa Papaconstantinou zatwierdzono kolejny pakiet oszczędnościowy. Rząd zdecydował się nie ujawniać jego szczegółów do głosowania w parlamencie 28 czerwca, ale szczegóły dotyczące nowych cięć wyciekły. Jeśli w parlamencie, gdzie rządząca partia ma większość kolejny pakiet cięć zostanie odrzucony, Papandreu nie będzie miał innego wyjścia, jak podać się do dymisji i Grecję czekają nowe wybory.
Nowy pakiet oszczędnościowy jest wart 6,4 mld euro w tym roku i 22 mld euro w latach 2012-2015. Jeszcze w 2011 deficyt budżetowy ma spaść z obecnych10 proc do 7,5 pod koniec roku i poniżej 3 proc w roku 2015.
Tym razem najbardziej ucierpi klasa średnia. Przez najbliższe 4 lata po 3-4 pkt procentowe rocznie wzrosną podatki od zarobków przekraczających 8-10 tys. euro rocznie. Wyższe będą również podatki oraz od paliw, nieruchomości, większych samochodów. VAT na usługi w barach i restauracjach wzrośnie z 13 do 23 proc. Wiadomo również, że na dodatkową obniżkę dochodów muszą być przygotowani pracownicy administracji państwowej i emeryci. Po raz kolejny cięcia będą wprowadzone w służbie zdrowia, obronie i wydatkach na cele społeczne.
Według informacji publikowanego w języku angielskim greckiego dziennika „Kathimerini” podczas rządowego posiedzenia premier Papandreu miał powiedzieć, że cięcia zostały przeprowadzone w możliwie najbardziej uczciwy sposób.
[srodtytul]Szybsza prywatyzacja[/srodtytul]