Zysk Google'a wzrósł w III kwartale o 26 proc., do 2,73 mld USD (8,33 USD na jedną akcję), z 2,17 mld USD przed rokiem. Nie licząc kosztów przyznania pracownikom akcji premiowych, sięgnął nawet 9,72 USD na papier i okazał się większy od 8,74 USD przewidywanych przez analityków.
Znacznie, o 33 proc., do 9,72 mld USD, podskoczyły także przychody giganta. Tzw. przychody netto, bez prowizji za sprzedaż reklam w Internecie płaconej partnerom, wyniosły 7,51 mld USD i były o 0,3 mld USD większe od oczekiwań.
Google gros przychodów uzyskuje właśnie z reklam w sieci, a w ostatnim kwartale internauci klikali w nie wyjątkowo chętnie. Liczba tzw. płatnych kliknięć (kiedy wyświetlenie reklamy skutkuje kupnem usługi lub produktu reklamodawcy) wzrosła aż o 28 proc., podczas gdy analitycy oczekiwali zwyżki o mniej niż 20 proc.
Ale Google rozszerza też zasięg interesów. Rosną jego wpływy z reklamy wyświetlanej na smartfonach i tabletach, a niedługo może zacząć produkować własne tego typu urządzenia, po tym jak uzgodnił przejęcie za 12,5 mld USD komórkowego biznesu Motoroli. Jak spekulują media w USA, koncern z Mountain View rozmawia z koncernami muzycznymi i za kilka tygodni może otworzyć też sklep z muzyką w MP3.