To oznacza, że architekci polityki pieniężnej powinni zwiększyć programy stymulujące tempo wzrostu gospodarczego.
„Prognozy dla Wielkiej Brytanii się pogorszyły" – napisano w opublikowanym wczoraj w Londynie raporcie inflacyjnym banku centralnego. W dokumencie tym stwierdza się także jednoznacznie, że nieudane próby europejskich urzędników opanowania kryzysu zadłużeniowego i zawirowań na rynkach finansowych powodują „znacząco negatywne skutki" dla globalnej gospodarki.
0,9 procent – takiego tempa wzrostu brytyjskiej gospodarki w połowie przyszłego roku spodziewa się Bank Anglii
– Realizacja wiarygodnej i skutecznej polityki w strefie euro pomogłaby zmniejszyć niepewność i tym samym przyczyniłaby się do wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii. Brak takiej polityki stanowi największe pojedyncze zagrożenie dla naszej gospodarki – głosi raport.
Bank centralny przewiduje, że za dwa lata inflacja w Wielkiej Brytanii będzie wynosiła 1,5?proc. Na ten rok bank zakłada tempo wzrostu brytyjskiego PKB na 3,1 proc. w stosunku rocznym, ale w połowie przyszłego roku będzie ono wynosiło jedynie około 0,9 proc. Stanie się tak z dwóch powodów – kryzys w strefie euro hamuje rozwój gospodarczy największego partnera handlowego Wielkiej Brytanii, a na Wyspach spowolnieniem wzrostu skutkuje najostrzejszy od zakończenia II?wojny światowej program oszczędnościowy rządu.