Głównymi czynnikami było porozumienie przywódców państw Unii Europejskiej o wzmocnieniu funduszu ratunkowego oraz coraz lepsze informacje o stanie gospodarki. W piątek inwestorzy kupowali akcje m.in. pod wpływem lepszych nastrojów amerykańskich konsumentów. Największy wzrost odnotował subindeks firm finansowych, który podskoczył o 1,7 proc.

– Kiedy z Europy napływają pozytywne wieści, pozwala to inwestorom skoncentrować się na Stanach Zjednoczonych, których gospodarka wydaje się nieco nabierać tempa – uważa Joseph Keating odpowiadający za inwestycje funduszu CenterState Wealth Management.

Analitycy zwracają jednak uwagę, że S&P500 nie zdołał utrzymać się powyżej 200-dniowej średniej. Podczas trzech pierwszych sesji minionego tygodnia pokonywał tę barierę, ale później spadał poniżej niej. – Rynkowi brakuje przekonania – twierdzi Robert Pavlik z Banyan Partners. Inwestorzy są zbyt podejrzliwi.