Pięcioletnimi papierami zainteresował się nawet Bill Gross, szef PIMCO, największego na świecie funduszu obligacji, którego skusiła wysoka rentowność tych papierów, dużo większa niż oferują podobne obligacje amerykańskiego rządu. Rentowność rosyjskich papierów okazała się podobna jak w przypadku Turcji, ale znacznie przekraczająca możliwości zarobku na długu Brazylii, czy Meksyku, notowanego o cztery poziomy wyżej.
Analitycy zwracają uwagę, że 50 proc. wpływów do rosyjskiej kasy rządowej pochodzi ze sprzedaży surowców energetycznych, zaś udział tej branży w tworzeniu produktu krajowego brutto wynosi 17 proc. To sprawia, że nasi wschodni sąsiedzi są bardziej uzależnieni od cen tych surowców na rynkach światowych niż Brazylia posiadająca bardziej zróżnicowaną gospodarkę.
Poprzednim tak dużym przetargiem jak rosyjski, była sprzedaż obligacji przez Katar w listopadzie 2009 roku, kiedy wartość transakcji tez osiągnęła poziom 7 miliardów dolarów. Inwestorzy złożyli wówczas oferty również ponad trzy razy przekraczające tę kwotę.