Prezydent-premier i znów prezydent podsumowuje dziś w Dumie swoje rządy. W raporcie wiele miejsca zajmuje gospodarka. Jeszcze w 2011 r rosyjski premier twierdził, że Rosja wejdzie do dziesiątki największych w ciągu 10 lat. Dziś skrócił ten termin do trzech lat, a Rosja ma być wśród najsilniejszej piątki pod względem parytetu siły nabywczej. Teraz zajmuje w tej kategorii szóste miejsce.
Putin chce, by Syberia Wschodnia i Daleki Wschód czyli regiony o największych bogactwach naturalnych (gaz, ropa, złoto, srebro, platyna, rzadkie metale) rozwijały się dwa razy szybciej, aniżeli pozostała część federacji. To one mają być motorem napędzającym gospodarkę.
Portal Lenta przypomina, że Władimir Putin już nie pierwszy raz nakazuje przyśpieszyć rozwój kraju. W 2003 r deklarował, że kraj w ciągu 10 lat podwoi PKB. Po roku stwierdził, że stanie to się do 2010 r.
Rosjanie nie stanęli jednak na wysokości zadania. Od 2001 r do 2010 wzrost realnego PKB Rosji wyniósł 59,2 proc.