Kilka wieków później, w Chinach dzieją się jeszcze większe „cuda". Np. rozmnożenie wina. Rocznie w Państwie Środka konsumuje się 60 tys. butelek wina z napisem „Lafite" na etykietce. Jednakże w winnicach Rothschilda we Francji produkuje się rocznie tylko 20 tys. butelek Lafite, z czego mniej niż jedna dziesiąta trafia do Chin. Czym wyjaśnić to zjawisko? Masowym fałszowaniem tego trunku przez Chińczyków. Popyt na podrobione, gorsze jakościowo trunki jest jak widać bardzo duży wśród elit finansowych Czerwonych Chin. Opowieści mówią o biznesmenach i skorumpowanych oficjelach pijących ogromne ilości „markowego" wina na wystawnych bankietach.