Według regulatora rynkowe manipulacje doprowadziły do zawyżenia kosztów elektryczności o 73 mln USD na wspomnianych terenach.
Oddział JPMorgan Chase odpowiedzialny za rynki surowcowe posiada udziały w kilkunastu amerykańskich firmach produkujących prąd lub ma prawa do zakupu części ich produkcji. Regulator bada, czy bank ten wpływał na kształt kontraktów na dostawy elektryczności tak, by zawyżać jej ceny.
– Takie niewłaściwe działania zawsze obciążają końcowych odbiorców prądu: gospodarstwa domowe, spółki oraz instytucje publiczne – przypomina Thomas Olson, prawnik pracujący dla FERC.
Regulator bada również, czy JPMorgan Chase udzielał mu właściwych oraz wystarczających informacji dotyczących jego działań na rynku energii. Bank deklaruje, że współpracuje z władzami przy wyjaśnianiu tej sprawy. Jednakże dokumenty sądowe wskazują, iż JPMorgan opierał się przed wydaniem regulatorowi wewnętrznej korespondencji e-mailowej swoich pracowników. Spór dotyczy 25 wiadomości wysłanych przez osoby z banku.