Pozytywnie zaskoczyła też Francja, gdzie PKB nie zmienił się, zaś specjaliści prognozowali jego spadek.
- Gospodarka Niemiec jest bardzo uzależniona od eksportu- przypomina Tobias Blattner, ekonomista Daiwa Markets International w Londynie. Podkreśla, że jeśli wszystko idzie dobrze jest to atutem tej największej europejskiej gospodarki, ale jeżeli tak się nie dzieje wówczas staje się to piętą achillesową. – Będziemy szczęśliwi, jeśli przez pozostałe miesiące roku wzrost będzie płaski- podsumował Blattner.
Ekspansję u naszych zachodnich sąsiadów w drugim kwartale napędzała konsumpcja wewnętrzna oraz większy niż się spodziewano eksport.