Wygląda również na to, że dane za cały 2012 r. będą o wiele lepsze niż za poprzednie lata. Z tych funduszów odpłynęło przez pierwsze osiem miesięcy 2012 r. zaledwie 17 mln euro netto, gdy w 2011 r. 50 mln euro, a w 2010 r. 42 mln euro. ASE, główny indeks giełdy w Atenach, wzrósł od początku roku już o około 30 proc. Rentowność greckich obligacji dziesięcioletnich wynosiła we wtorek 16,5 proc., gdy na początku marca zbliżała się do 40 proc.
O poprawie nastrojów świadczy również rosnące zainteresowanie części funduszy hedgingowych greckim długiem. – Rzadko można znaleźć okazję taką jak ta – twierdzi Hans Humes, szef nowojorskiego funduszu Greylock Capital Management specjalizującego się w ryzykownym długu. Fundusze przyciąga niska cena greckich obligacji. – Spodziewamy się, że grecki dług przejdzie podobną metamorfozę jak portugalski, którego rentowność zbliżała się na początku roku do 16 proc., a teraz jest mniejsza niż 8?proc. – pisze w liście do inwestorów kierownictwo funduszu Third Point LLC.
Poprawa nastrojów na greckim rynku, to m.in. zasługa stabilizacji sytuacji politycznej w kraju, sygnałów wysyłanych przez niemiecki rząd mówiących o możliwym złagodzeniu polityki wobec Grecji, a także działań Europejskiego Banku Centralnego łagodzących kryzys w strefie euro. – Można się spodziewać dalszego napływu kapitału do Grecji w nadchodzących miesiącach, gdyż Niemcy złagodzili retorykę wobec Aten. Może to więc być okazją – wskazuje Georgios Tsapouris, strateg z banku Coutts.
Optymizm inwestorów może się okazać jednak nieco przedwczesny. Wciąż daleka od rozwiązania jest kwestia odblokowania pomocy finansowej dla Grecji. Ateńskiemu rządowi pieniądze mogą się skończyć już 16 listopada. Do 12 listopada grecki parlament musi przegłosować 13,5 mld euro oszczędności fiskalnych, by kraj znowu uzyskał dostęp do wsparcia. We wtorek grecki rząd debatował na temat kształtu tego pakietu cięć. – Musimy osiągnąć porozumienie dzisiaj albo w środę – mówił Simos Kedikoglou, rzecznik greckiego rządu. Wcześniej przez wiele tygodni nie udało mu się wypracować porozumienia. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" wyniki tych rozmów nie były jeszcze znane.