Protest skierowany jest przeciwko rządowym planom restrukturyzacji agencji żeglugi śródlądowej, przewidujący duże redukcje zatrudnienia. Reprezentujący operatorów śluz związek zawodowy Ver.di zapowiedział, że strajki będą prowadzone do końca tygodnia. Eksperci przewidują jednak, że nie spowoduje on poważniejszych konsekwencji dla niemieckiej gospodarki, gdyż zakłócenia w transporcie będą miały lokalny charakter i ograniczą się do mniejszych kanałów.
Dominującą pozycję w wodnym transporcie na terenie Niemiec środkowo-wschodnich ma grupa OT Logistics, do której należy ponad 50 proc. tamtejszego rynku.