– Ten rok był rozczarowujący, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy, ale złożyło się na to wiele czynników, które pozostają poza kontrolą Polski – powiedział Roaf. – Rok przyszły wygląda lepiej, eksport się podnosi, podobnie jak popyt krajowy. Mamy też ożywienie poza Polską, w strefie euro. Zrewidujemy prognozę wzrostu dla Polski. Nie będzie ona wiele odbiegać od rządowych 2,5 procent – stwierdził.

Roaf uważa, że balans polityki fiskalnej i monetarnej jest dziś w Polsce odpowiedni. Nie ma potrzeby, by dalej ciąć stopy, a termin ich podwyżki zależeć będzie od perspektyw inflacji.  Jeśli zaś chodzi o to, co rząd zamierza zmienić w systemie emerytalnym, Polska powinna jedynie dobrze wytłumaczyć inwestorom, co i dlaczego robi. – Problem z drugim filarem nie jest czymś, czym byśmy się dziś bezpośrednio martwili. Nie uważamy tego za problem z punktu widzenia stabilności polityki fiskalnej – powiedział Roaf.

Jak mówi, w przyszłym roku Polska może zastanowić się, co dalej z elastyczną linią kredytową (FCL) o wartości 34 mld USD. Linia została podwyższona i odnowiona na dwa lata na początku 2013 roku.

W 2014 r. światowa gospodarka ma się rozwijać w tempie 3,6 proc. - przewiduje MFW w raporcie World Economic Outlook. Wzrost gospodarczy w strefie euro ma wynieść 1 proc. Wiosną Fundusz szacował, że światowa gospodarka w 2014 r. urośnie o 4 proc., a strefa euro o 1,1 proc. W najnowszym dokumencie podaje, że tym roku PKB eurozony ma spaść o 0,4 proc. (wobec - 0,3 proc. szacowanych przed sześcioma miesiącami). Wolniej wzrośnie amerykański PKB – po niemal 3 proc. w 2012 r. w tym roku będzie to 1,6 proc. – a także chiński: 7,6 proc. w 2013 r. i 7,3 proc. w 2014.