Z ich wyliczeń wynika, że aby zgodnie z zaleceniami ONZ wzrost temperatury na świecie od epoki przedindustrialnej do 2050 r. został ograniczony do 2 stopni Celsjusza, pod ziemią musi pozostać 80 proc. znanych zasobów węgla, 50 proc. zasobów gazu i 30 proc. zasobów ropy. – Politycy muszą sobie uświadomić, że plany całkowitego wykorzystania krajowych złóż surowców kopalnych są całkowicie niekompatybilne z ich zobowiązaniami do ochrony klimatu – twierdzi Christophe McGlade, jeden z autorów badania.    GS