Standard&Poor’s500 wciąż niedowartościowany?

Od dna kryzysu finansowego akcje spółek amerykańskich zyskały na wartości 17 bilionów dolarów, a zyski firm zwiększyły się 15-krotnie. To dużo, czy mało?

Publikacja: 27.04.2015 13:49

Mimo gwałtownego wzrostu od marca 2009 roku Standard&Poor’s500 wciąż ma potencjał wzrostowy, przekon

Mimo gwałtownego wzrostu od marca 2009 roku Standard&Poor’s500 wciąż ma potencjał wzrostowy, przekonuje Jeremy Siegel, profesor finansów w Wharton School.

Foto: Bloomberg

Odpowiedź na to pytanie zna Doug Ramsey, strateg inwestycyjny Leuthold Group. Jego zdaniem zyski spółek z indeksu Standard&Poor's500 powinny być o 32 proc. wyższe jeśli odniesiemy je do tempa wzrostu od Wielkiego Kryzysu z ubiegłego stulecia. To samo dotyczy kursów akcji.

Od 2009 roku drożały one w rocznym tempie 21 proc., ale do historycznej średniej stopy zwrotu od 1925 roku, , jak policzyła firma Ned Davis Research„ pięćsetce" brakuje jeszcze 8 proc.

Ten dystans, w zależności od punktu widzenia, wskazuje na słabości fundamentalne amerykańskiej gospodarki bądź też potencjał wzrostowy obecnego rynku byka. . Dla sceptyków takich jak Ramsey 2 biliony dolarów przeznaczone na skup akcji przez spółki i rekordowo niskie stopy procentowe powinny bardziej podnieść zyski.

- Po tym wszystkim mamy zyski wciąż odbiegające od tego jakie powinny być - wskazuje Doug Ramsey, odpowiadający za inwestycje o wartości1,6 miliarda dolarów. Podkreśla, że marże są wprawdzie spektakularne, ale nominalne tempo wzrostu zysku na akcję już nie robi takiego wrażenia.

Obóz byków reprezentuje Jeremy Siegel, profesor finansów w Wharton School, autor książki „Akcje na długi termin" (Stocks for the Long Run) wydanej w 1994 roku. Jego zdaniem inwestorzy giełdowi powinni być zadowoleni, ze 213-proc. rajd nie wyczerpał swoich możliwości i ostrzega, że ci gracze, którzy teraz się wycofają postąpią ryzykownie.- W marcu 2009 mieliśmy najgorszy rynek niedźwiedzia w okresie 75 lat i nie można powiedzieć, że po dotychczasowym wzroście od dołka rynek jest przewartościowany - przekonuje..

Ramsey i Siegel zgadzają się w jednym, że tempo wzrostu rynku od 2009 roku nie jest niczym wyjątkowym.

Od ostatniego kryzysu finansowego zyski spółek z Standard&Poor's500 wzrosły z 6,86 dolara w okresie 12 miesięcy zakończonym w marcu 2009 do 102,31, co oznacza około 57-proc. wzrost rocznie. W porównaniu ze średnią dla lat 1937-2007 zysk na akcję powinien wynosić 134,56 dolara, szacuje Ramsey.

Wskaźnik cena/zysk dla Standard&Poor's500 wynosi 20,7, co oznacza, że jest wyższy niż historyczna średnia na poziomie 17,1 liczona od 1936 roku. Jest jednak niższy niż 24,9 liczone od 1990 roku i 21,3 od 1980 roku. Według Siegela na Wall Street wciąż mamy korektę od najgorszego rynku niedźwiedzia od 75 lat i wielkie niedowartościowanie.

Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki