Reklama

Wyciskanie kasy z raportów analitycznych

Banki z Wall Street w końcu będą mogły określić rzeczywistą wartość raportów swoich analityków i zarobić więcej pieniędzy na ich badaniach. Co im to umożliwi?

Aktualizacja: 06.02.2017 17:58 Publikacja: 28.09.2015 10:25

Wyciskanie kasy z raportów analitycznych

Foto: Bloomberg

Muszą utrudnić niekontrolowane ich rozpowszechnianie. Bank of America (BofA) zaczął lokować raporty na stronach internetowych celem ograniczenia do nich dostępu. Będzie on trudniejszy niż dotąd, kiedy rozsyłane w postaci plików PDF bardzo często trafiają do osób nie będących klientami, wyjaśnia Candace Browning, szefowa działu analiz BofA.

Tacy jego konkurenci jak Morgan Stanley i Citigroup już to robią. .Takie podejście ułatwia też monitorowanie czytelnictwa raportów i przygotowanie oferty dla poszczególnych grup klientów, przekonują menedżerowie i doradcy.

- Działy sprzedaży przez lata korzystały z modeli obejmujących wszystkie produkty - wyjaśnia Michael Mayhew, założyciel firmy Integrity Research Associates pomagającej inwestorom znaleźć takie analizy jakich potrzebują. Jego zdaniem działania banków z Wall Street to „absolutnie niezbędny następny krok", ponieważ muszą orientować się co wykorzystują ich klienci.

Głównym celem tych poczynań jest odzyskanie rentowności przez działy analiz, która ucierpiała na skutek nowych regulacji wprowadzonych w ostatnich 15 latach w reakcji na oskarżenia, iż analitycy rekomendowali akcje pod presją bankowców inwestycyjnych. Jednak jednocześnie dostarczy to argumentów w dyskusjach wybuchających w sezonie przyznawania premii i doboru personelu. Szefowie banków będą więcej wiedzieć jaką rolę działy analiz odgrywają w pozyskiwaniu transakcji i klientów.

- Jest to po prostu kolejny rozdział w niekończącej się pogoni za klarownością dochodów z instytucjonalnego handlu akcjami -wskazuje Brad Hintz, były finansowy menedżer Lehman Brothers Holdings, który w 2014 roku zakończył karierę analityka. Często, jak zauważa, zasługi za wypracowywanie prowizji z transakcji przypisywane są tylko traderom a analitycy czują się pomijani .- Może tym razem technologia w końcu udzieli odpowiedzi na to odwieczne pytanie, kto zarobił tego dolara prowizji- wskazuje Hintz.

Reklama
Reklama

Pierwszy potężny cios analitycy zainkasowali w 2000 roku, kiedy w Stanach Zjednoczonych wprowadzono wymóg, aby spółki w tym samym czasie wszystkim inwestorom ujawniały ważne informacje, co utrudniło działom analitycznym przekazywanie informacji cenotwórczych. Trzy lata później odseparowano analityków od bankowców inwestycyjnych, którzy niekiedy naciskali aby życzliwie traktowali akcje klientów. Trzecia bariera jest w stadium budowy. Regulatorzy europejscy rozważają położenie kresu modelowi bazującemu na prowizjach, który jest standardem w branży i umożliwia działom analitycznym partycypowanie w przychodach pionów inwestycyjnych.

W rezultacie takiego rozwoju sytuacji wiele firm zlikwidowało działy analityczne. Frustrujące dla menedżerów jest też to, że tuż po ich ujawnieniu zawartość wielu raportów trafia na różne platformy internetowe.

Banki i domy maklerskie w 2017 roku na swoich analityków wydadzą zaledwie 3,4 miliarda dolarów wobec 8,2 mld dolarów w 2008 roku, wynika z prognoz przygotowanych przez Neila Scartha z londyńskiej firmy doradczej Frost Consulting. Te wydatki nie uwzględniają kosztów technologii, sprzedaży i innych sposobów dystrybucji.

Zarządzający pieniędzmi wydatki na prowizje od kryzysu finansowego z 2008 roku zmniejszyli o 26 proc. do 22,7 miliarda dolarów w 2014 roku, szacują eksperci Greenwich Associates. Zwykle 55-60 proc. tych funduszy ląduje w działach analiz.

Gospodarka światowa
Czy na Wall Street zaczyna się wielka rotacja?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Europa dławi się regulacjami i przegrywa wyścig o AI
Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Gospodarka światowa
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama