Akcje Apple zakończyły 2015 r. spadkiem o 4,64 proc. w ujęciu rocznym. Inwestorzy za jeden walor płacili na ostatniej sesji 105.26 dol. Poprzedni ujemny rok koncern zanotował w 2008 r.

W minionym roku akcje amerykańskiego koncerny zafundowały inwestorom roller-coaster. W lutym 2015 r. walory firmy notowane były najwyżej w historii i kosztowały 133 dol. W tym samym miesiącu  Apple dołączył do firm notowanych w ramach indeksu  Dow Jones Industrial Average zastępując AT&T. 28 kwietnia 2015 r. kosztowały w czasie sesji nawet 134,54 dol.

Ale od kwietniowego rekordu akcje firmy zanurkowały o 21.76 proc. Kapitalizacja Apple spadła aż o 57 mld dol., tyle ile warta jest spółka DuPont również notowana na DJIA.

Według analityka FBR Capital Markets Dana Ivesa, rok 2016 r. będzie przełomowy dla Apple, zwłaszcza z uwagi na ofertę produktową. Natomiast Erin Gibbs analityczka S&P Investment uważa, że rentowność produkcji koncernu wzrośnie. - Widzieliśmy spowolnienie w sprzedaży produktów firmy, szczególnie iPhone'ów, które odpowiadają za trzy czwarte przychodów koncernu, ale w przyszłości Apple zacznie czerpać dochody ze sprzedaży produktów niezwiązanych z iPhone'ami - zapewnia Gibbs.

Mimo spadku akcji analitycy Wall Street nadal kochają walory firmy. 49 na 41 wydało pozytywną rekomendację dla akcji koncernu, ani jeden nie zalecił sprzedaży. Według ekonomistów mediana ceny dla akcji firmy to 145 dol, o 40 proc. powyżej obecnego poziomu.