Teraz ma prawie 80 mld USD na koncie, no i dostał dyplom... honoris causa z Harvardu. Zaraz za Gatesem uplasował się jego młodszy kolega z branży Mark Zuckerberg, twórca Facebooka, który również rzucił studia na Harvardzie. Po nim jest nieżyjący już Steve Jobs, założyciel Apple. Na czwartym miejscu „Il Sole 24 Ore" umieścił najbogatszego Włocha Michele Ferrero (odszedł rok temu), twórcę kultowej Nutelli, która przyniosła mu majątek 23 mld USD. Prawdziwym naturszczykiem biznesu – w pracy, odkąd skończył 15 lat, osierocony jako siedmiolatek – jest Leonardo del Vecchio (niecałe 20 mld USD), założyciel optycznej Luxottica i posiadacz aż trzech dyplomów honoris causa. Dobrych ocen, już nie mówiąc o dyplomach, nie dostawał również Richard Branson, ojciec Virgina. Dyrektor jego szkoły wygłosił o nim prorocze zdanie: „Ten dzieciak skończy w więzieniu albo zostanie milionerem". Wyższego wykształcenia nie mają również Ralph Lauren (Polo Ralph Lauren) ani Ingvar Kamprad (Ikea).