Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Premier David Cameron traci poparcie w wyniku afery Panama Papers. Jego kłopoty mogą mieć duży wpływ na wynik referendum w sprawie Brexitu.
Do referendum w sprawie Brexitu zostały nieco ponad dwa miesiące, a Europejczycy z kontynentu wciąż nie mogą zrozumieć, po co premierowi Davidowi Cameronowi był ten ryzykowny plebiscyt. Brytyjska gospodarka ma się przecież dosyć dobrze na tle niemieckiej czy francuskiej, a dotychczasowa obecność w UE jej jakoś szczególnie nie szkodziła. Co prawda z budżetu Zjednoczonego Królestwa wypłacano coraz więcej pieniędzy na świadczenia dla imigrantów z krajów Nowej Unii, ale brytyjscy eksporterzy korzystali z otwartego europejskiego rynku, a londyńskie City rozwijało się i przyciągało inwestorów jako brama łącząca Europę z resztą świata. Będąc w Unii, Wielka Brytania nadal zachowywała swoją mocarstwowość, model gospodarczy i tożsamość kulturową. Referendum w sprawie Brexitu pomyślane było początkowo jako okazja do spacyfikowania eurosceptycznej opozycji wewnątrz Partii Konserwatywnej. Podobnie jak referendum w sprawie niepodległości Szkocji miało za zadanie zamieść na wiele lat pod dywan kontrowersyjny temat. Może się okazać jednak, że w tym przypadku Cameron przekombinował. Sondaże przedreferendalne są bardzo wyrównane. Podział ten szczególnie mocno jest widoczny wśród establishmentu. Wielu polityków o prawicowych poglądach, np. popularny burmistrz Londynu Boris Johnson, opowiada się za Brexitem. Kryzys imigracyjny w Europie oraz zamachy w Paryżu i Brukseli podsycają izolacjonizm Brytyjczyków. Afera Panama Papers – wyszło na jaw to, że premier Cameron korzystał finansowo na funduszu założonym w raju podatkowym przez jego ojca – może zaś sprawić, że głosowanie w sprawie Brexitu stanie się plebiscytem w sprawie rządów Camerona. Wiele osób może głosować za wyjściem Wielkiej Brytanii z UE, by doprowadzić do upadku nielubianego premiera. Czerwcowe referendum może więc przynieść duży wstrząs dla rynków.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ceny producentów w Niemczech spadły w czerwcu o 1,3 proc. w ujęciu rok do roku, po spadku o 1,2 proc. w maju, zgodnie z oczekiwaniami rynku. Był to czwarty z rzędu miesiąc spadku cen, najgłębszy od września.
Rada Unii Europejskiej (UE) przyjęła 18. pakiet sankcji wobec Rosji. To najmocniejsze z dotychczasowych uderzeń w interesy Kremla. Obejmuje sankcje na rosyjską ropę, jej nabywców, banki i setkę tankowców z tzw. floty cieni.
Christopher Waller, członek Rady Gubernatorów Fed, wygłosił swoje najmocniejsze jak dotąd wezwanie do obniżki stóp ponownie argumentując, że ewentualna inflacja spowodowana cłami będzie miała charakter tymczasowy, co uwypukliło podział w banku centralnym.
Jeśli administracja Trumpa spełni swoją groźbę o podwyżce ceł na unjne towary do 30 procent, to poszkodowane tym zostanie wiele europejskich gospodarek. Mają one więcej do stracenia niż Stany Zjednoczone. Bruksela posiada jednak środki nacisku na Waszyngton.
Nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych było mniej o 7000, spadając do 221 000 w tygodniu zakończonym 12 lipca, poinformował w czwartek Departament Pracy. To piąty z rzędu tygodniowy spadek. Liczba wniosków jest najniższa od połowy kwietnia.
Amerykanie wciąż otwierają portfele, mimo że zaczynają dotkliwie odczuwać cła prezydenta Donalda Trumpa. Sprzedaż detaliczna wzrosła w czerwcu o 0,6 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem, odrabiając straty po gwałtownym spadku o 0,9 proc. w maju.