Wskaźnik nastrojów niemieckich przedsiębiorców, publikowany przez monachijski instytut Ifo, wzrósł w październiku do 110,5 pkt, z 109,5 pkt miesiąc wcześniej. Tak wysoko nie był już od kwietnia 2014 r.
Wzrosły obie składowe indeksu: wskaźnik ocen bieżącej sytuacji firm oraz wskaźnik ich oczekiwań.
To drugi w tym tygodniu sygnał, że gospodarka naszego najważniejszego partnera handlowego przyspiesza. W poniedziałek firma IHS Markit podała, że wskaźnik PMI, wyrażający koniunkturę w sektorach usługowym i przemysłowym, wzrósł w październiku do 55,1 pkt, z 54,3 pkt miesiąc wcześniej. W samym niemieckim przemyśle koniunktura jest najlepsza od początku 2014 r., co dobrze rokuje polskim eksporterom.
- Niemiecka gospodarka weszła w IV kwartał z przytupem. Jeśli w kolejnych miesiącach dane będą równie dobre, będzie to oznaczało, że wzrost PKB w Niemczech przyspiesza – zauważył Claus Vistesen, ekonomista ds. strefy euro w firmie analitycznej Pantheon Macroeconomics.
- Ostatnie dane sugerują, że gospodarka Niemiec nie tylko nie hamuje, ale być może nawet przyspiesza. W całym roku niemiecki PKB powiększy się zgodnie z naszymi oczekiwaniami, o 1,7 proc., a być może nieco bardziej. Ale w 2017 r. spodziewamy się wyhamowania wzrostu do około 1,2 proc. – oceniła Jennifer McKeown, ekonomistka z Capital Economics.