Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Moskwa budowała pozycję centrum finansowego przed konfliktem na Ukrainie, ale i w ostatnich latach tamtejsza giełda wciąż przyciągała inwestorów. W zeszłym roku rozpędziła się jednak zbyt mocno i teraz część kapitału odpływa.
Rosyjska giełda wkraczała w 2017 rok napędzana wielkim optymizmem. Ceny ropy rosły, a zmiana prezydenta w USA dawała nadzieję, że Moskwa ułoży sobie lepsze relacje z Waszyngtonem. W lutym przyszła jednak przecena. Moskiewski indeks Micex stracił od początku roku już ponad 11 proc. i wrócił na poziom z pierwszej połowy listopada. Zwyżki, do których doszło od wyboru Donalda Trumpa na prezydenta USA, zostały już niemal zniwelowane. Denominowany w dolarach rosyjski indeks giełdowy RTS radzi sobie tylko nieco lepiej niż Micex – od początku roku spadł o prawie 9 proc. i wrócił na poziom z końcowki listopada.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
JP Morgan przewiduje 4000 USD za uncję kruszcu do połowy 2026 roku, podczas gdy Citi prognozuje... spadki poniżej 3000 USD. Rynek dzielą różnice w interpretacji zachowań ETF-ów, zakupów banków centralnych i globalnych reform.
Xiaomi to jedyna firma technologiczna, która z powodzeniem zdywersyfikowała działalność, zajmując się produkcją samochodów. Apple próbowało stworzyć samochód przez dekadę i za 10 miliardów dolarów , ale w zeszłym roku się poddało.
Niemiecka produkcja przemysłowa wzrosła o 1,2 proc. w maju w porównaniu z kwietniem, podczas gdy analitycy oczekiwali 0-proc. wzrostu. Najbardziej przyczyniły się do tego przemysł motoryzacyjny i produkcja energii.
Wszystkie kraje świata miały czas do 9 lipca na wypracowanie umów handlowych z USA. Prezydent Trump przesunął ten ten termin na 1 sierpnia.
Zohran Mamdani, wygrywając prawybory demokratów w kampanii o fotel burmistrza, awansował z mało znanego, niszowego działacza do polityka o znaczeniu ogólnokrajowym. Potentaci z Wall Street wyraźnie obawiają się jego ewentualnych rządów.
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że Biały Dom zacznie niebawem wysyłać do różnych krajów na świecie listy zawierające szczegółowe informacje dotyczące wyższych stawek ceł, które mają wejść w życie 1 sierpnia.