Eksperci wskazywali jednak, by terminu „psychopata" nie postrzegać wyłącznie w negatywnym świetle. – Prawdziwy psychopata to ktoś, kto ma deficyty emocjonalne, interpersonalne, dotyczące stylu życia i behawioralne, a przy tym niezwykłą umiejętność ich maskowania. Przedstawia się jako osoba olśniewająca, bardzo towarzyska. Kryje się jednak pod tym brak wyrzutów sumienia, skrupułów i empatii – twierdzi Michael Woodworth, psycholog leczący psychopatycznych morderców w więzieniach. Przypomina, że tego typu ludzie wykazują się agresywną śmiałością i pędem do odważnej dominacji, czyli cechami, których wymaga się od odnoszących sukcesy prezesów. Niebezpieczeństwo kryje się w tym, że organizacje kierowane przez psychopatów często cechują się obniżoną wydajnością oraz osłabionym morale pracowników. HK